Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari "nie chce słyszeć" o team orders

Ferrari "nie chce słyszeć" o team orders
2015-04-14 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Raikkonen, Vettel, Maurizio Arrivabene
Szef Ferrari w Formule 1 - Maurizio Arrivabene oznajmił, że nawet "nie chce słyszeć" o wprowadzeniu poleceń zespołu dla Kimiego Raikkonena, w odpowiedzi na sugestie, iż "Iceman" może zacząć pełnić rolę pomocnika Sebastiana Vettela w szturmie na dominację Mercedesa.
Zobacz także: Ferrari wspiera "wrażliwego" Raikkonena »Raikkonen po trzech wyścigach sezonu 2015 ma przeszło połowę mniej punktów niż Vettel, który wygrał GP Malezji i przedziela Lewisa Hamiltona oraz Nico Rosberga w klasyfikacji generalnej.
Dlatego już teraz zaczęły pojawiać się spekulacje o rozdzieleniu Fina i Niemca przez Ferrari na kierowcę numer 2 i 1.
Włoski team jest prawdziwym symbolem "team orders" w F1, jednak Arrivabene zapewnił, że permanentne polecenia zespołu to przeszłość w Scuderii.
Włoch dopuszcza użycie ich tylko w przypadku, gdy któryś z zawodników straci matematyczne szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu, a drugi będzie o niego walczył. „Damy obu naszym kierowcom całe potrzebne wsparcie". - powiedział boss Ferrari cytowany przez magazyn Autosprint.
„Nie chcę słyszeć o 'team orders'.
„Gdy przyszedłem do Maranello, zmieniłem stare zasady w obecności obu zawodników oraz ich inżynierów wyścigowych, aby każdy był tego świadomy". - ujawnił.
„Teraz jedyną regułą w mocy jest matematyka".
Dziennikowi La Gazzetta dello Sport dodał: „Dopóki obaj będą się liczyć w walce, Seb i Kimi mogą się ze sobą ścigać, o ile nie przysporzy nam to problemów".
Zobacz także: Ferrari wspiera "wrażliwego" Raikkonena »
Włoski team jest prawdziwym symbolem "team orders" w F1, jednak Arrivabene zapewnił, że permanentne polecenia zespołu to przeszłość w Scuderii.
Włoch dopuszcza użycie ich tylko w przypadku, gdy któryś z zawodników straci matematyczne szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu, a drugi będzie o niego walczył. „Damy obu naszym kierowcom całe potrzebne wsparcie". - powiedział boss Ferrari cytowany przez magazyn Autosprint.
„Nie chcę słyszeć o 'team orders'.
„Gdy przyszedłem do Maranello, zmieniłem stare zasady w obecności obu zawodników oraz ich inżynierów wyścigowych, aby każdy był tego świadomy". - ujawnił.
Dziennikowi La Gazzetta dello Sport dodał: „Dopóki obaj będą się liczyć w walce, Seb i Kimi mogą się ze sobą ścigać, o ile nie przysporzy nam to problemów".
źródło: Autosprint, La Gazzetta dello Sport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Ferrari "nie chce słyszeć" o team orders
Podobne: Ferrari "nie chce słyszeć" o team orders




Podobne galerie: Ferrari "nie chce słyszeć" o team orders



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter