Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari: Strategia nie była szalona

Ferrari: Strategia nie była szalona
Szef Ferrari w Formule 1 Maurizio Arrivabene odparł zarzuty Pirelli, że eksplozja opony w bolidzie Sebastiana Vettela pod koniec dzisiejszego wyścigu na torze Spa-Francorchamps była wynikiem przeszarżowania ze strategią zapewniając, iż włoski zespół nie jest "głupi ani szalony", aby narażać bezpieczeństwo swojego kierowcy.
Vettel wybuchł wściekłością po tym, jak rozerwała mu się prawa tylna opona po wyjeździe z zakrętu Eau Rouge przy prędkości około 300 km/h i pozbawiła najniższego stopnia podium okrążenie przed metą. Pirelli obarczyło odpowiedzialnością za dramatyczny incydent Ferrari tłumacząc, że Vettelowi zwyczajnie zużyło się ogumienie do końca przez jazdę na jeden pit-stop zamiast jak inni na dwa. Były czterokrotny mistrz świata przemierzył najdłuższy tor w kalendarzu F1 na jednym komplecie pośredniej mieszanki prawie 30 razy.
Jednak Arrivabene zaprzeczył, że Ferrari zaryzykowało.
„Taktyka była absolutnie właściwa". - przekonywał. „Chcę to wyprostować natychmiast, ponieważ ustalamy strategię na podstawie danych. „Nawet jeżeli strategia jest agresywna, jest oparta na przejrzystych danych.
„Nie jesteśmy tacy głupi ani szaleni, by ryzykować bezpieczeństwem zawodnika, jeżeli dane nie są dla nas oczywiste".
Boss Scuderii zaprzeczył też, że Ferrari przeszło z taktyki dwóch pit-stopów na jeden na gorąco w trakcie wyścigu.
„Planowaliśmy ją przed zawodami". - zapewnił. „Zdecydowaliśmy się na taką strategię o godzinie 11".
Arrivabene dodatkowo zastanawiał się, dlaczego Pirelli nie interweniowało, skoro zbliżał się koniec zdatności opon do eksploatacji.
„We wszystkich zespołach jest obecny inżynier Pirelli. Jak myślisz, jakie jest jego zadanie?" - mówił.„Nie jest od żucia gumy, ale od sprawdzania ogumienia i odczytywania z niego danych".
Jednak szef Ferrari w przeciwieństwie do Vettela powstrzymał się przed otwartym atakiem słownym na dostawcę z Mediolanu.
„Nie chcę zaczynać żadnej wojny. Nie chcę, by media pisały 'Maurizio powiedział to i to o Pirelli', a potem 'Pirelli powiedziało to i to o Ferrari'". - zaznaczył.
Vettel wybuchł wściekłością po tym, jak rozerwała mu się prawa tylna opona po wyjeździe z zakrętu Eau Rouge przy prędkości około 300 km/h i pozbawiła najniższego stopnia podium okrążenie przed metą. Pirelli obarczyło odpowiedzialnością za dramatyczny incydent Ferrari tłumacząc, że Vettelowi zwyczajnie zużyło się ogumienie do końca przez jazdę na jeden pit-stop zamiast jak inni na dwa. Były czterokrotny mistrz świata przemierzył najdłuższy tor w kalendarzu F1 na jednym komplecie pośredniej mieszanki prawie 30 razy.
Jednak Arrivabene zaprzeczył, że Ferrari zaryzykowało.
„Taktyka była absolutnie właściwa". - przekonywał. „Chcę to wyprostować natychmiast, ponieważ ustalamy strategię na podstawie danych. „Nawet jeżeli strategia jest agresywna, jest oparta na przejrzystych danych.
„Nie jesteśmy tacy głupi ani szaleni, by ryzykować bezpieczeństwem zawodnika, jeżeli dane nie są dla nas oczywiste".
Boss Scuderii zaprzeczył też, że Ferrari przeszło z taktyki dwóch pit-stopów na jeden na gorąco w trakcie wyścigu.
Arrivabene dodatkowo zastanawiał się, dlaczego Pirelli nie interweniowało, skoro zbliżał się koniec zdatności opon do eksploatacji.
„We wszystkich zespołach jest obecny inżynier Pirelli. Jak myślisz, jakie jest jego zadanie?" - mówił.„Nie jest od żucia gumy, ale od sprawdzania ogumienia i odczytywania z niego danych".
Jednak szef Ferrari w przeciwieństwie do Vettela powstrzymał się przed otwartym atakiem słownym na dostawcę z Mediolanu.
„Nie chcę zaczynać żadnej wojny. Nie chcę, by media pisały 'Maurizio powiedział to i to o Pirelli', a potem 'Pirelli powiedziało to i to o Ferrari'". - zaznaczył.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
5
Komentarze do:
Ferrari: Strategia nie była szalona
Ferrari: Strategia nie była szalona
722 2015-08-23 23:23
Jakoś nikomu innemu nie przyszło do głowy jechać na jedne pit stop. Wiedzieli że nie są w pozycji do rywalizacji o podium i zaryzykowali ze strategią, a teraz płacz i zdziwienie. Jakby nie wiedzieli, że nadmiernie wyeksploatowane opony mogą wybuchnąć...
Ferrari: Strategia nie była szalona
o0dz1m3k 2015-08-24 00:06
Nie raz już opony Pirelli wybuchały bez przyczyny a tłumaczenia zawsze takie same a to zawodnik wyjechał poza tor a to na coś najechał, jakoś nigdy nie było mowy ze opona była po prostu trefna. Pirelli nie radzi sobie z oponami i taka jest prawda. Zresztą cała Formuła nie radzi sobie więc co wymagać od dostawców opon.
Ferrari: Strategia nie była szalona
xsawierr 2015-08-24 09:42
To niech wprowadzą jako jedną z wielkich zmian w F 1 opony mega mocne na cały wyścig i będzie jeszcze ciekawiej bo więcej bedzie zależało od kierowcy,a nie od strategi zespołu
Ferrari: Strategia nie była szalona
maruder 2015-08-24 10:27
Ferrari jest winne bo przedłużyło sting a Vettel za mocno traktował te opony najezdzaajac na krawezniki. Nie ma co szukac wymowek ani obwiniac producenta opon
Podobne: Ferrari: Strategia nie była szalona



Podobne galerie: Ferrari: Strategia nie była szalona
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć


Newsletter