Pirelli przeprowadziło dochodzenie ws. pęknięcia opony Vettelowi na Spa

Pirelli przeprowadziło śledztwo w sprawie przyczyn eksplozji swojej opony w bolidzie Sebastiana Vettela podczas ostatniego wyścigu Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps i ujawni jego wyniki przed nadchodzącym GP Włoch.

Ferrari pękła tylna prawa opona na przedostatnim okrążeniu po wyjeździe z zakrętu Eau Rouge przy prędkości ponad 300 km/h i pozbawiła podium. Także nerwów, czemu były 4-krotny mistrz świata dał wyraz w wywiadzie po zawodach. Pirelli tłumaczyło, że Vettel zużył ogumienie do końca, ponieważ jako jedyny próbował przejechać wyścig na jeden pit-stop i pokonał 28 okrążeń najdłuższego toru w kalendarzu F1 bez wizyty u mechaników. Jednak wcześniej włoski dostawca oszacował żywotność swoich opon na Spa na 40 kółek, poza tym przed zdarzeniem Vettelowi nie załamało się tempo, a przecieki mówią, iż nie znaleziono też śladów wyjątkowo dużego wyeksplotowania pozostałych opon z tamtego zestawu w samochodzie Niemca. Pirelli niebawem poda oficjalnie, co ustalono.

„Zakończyliśmy śledztwo w sprawie incydentu z oponą Sebastiana na Spa". - powiedział w oświadczeniu prasowym dyrektor Pirelli w sportach motorowych Paul Hembery.

„Szczegółowe rezultaty analiz technicznych zostaną przedstawione na Monzy".Na Spa niebezpiecznie rozerwała się opona również Nico Rosbergowi podczas piątkowych treningów, ale w tym przypadku przyczyną miało być przecięcie jej.Dodatkowo w Belgii dopatrzono się nadzwyczaj wielu przecięć na oponach.