Ferrari: Nowy bolid ewolucją poprzednika, popracujemy nad układem wydechowym

Ekipa Ferrari potwierdziła domysły, że z powodu braku większych zmian w przepisach technicznych względem sezonu 2012, jej tegoroczny samochód powstał na bazie zeszłorocznego modelu. Największą zmianą w stosunku do poprzednika ma być wydech, który w modelu F2012 stanowił piętę Achillesową, a mimo zakazu nadmuchiwania dyfuzora spalinami wciąż jest jednym z kluczowych elementów dla osiągów bolidu. „To oczywiste, że skoro regulamin pozostaje taki sam, nie możesz dokonać żadnych niewiarygodnych zmian jeśli chodzi o wygląd auta". - powiedział szef teamu Stefano Domenicali. „Skupimy naszą uwagę na wyciągnięciu jak najwięcej z wydechu, ponieważ właśnie ten obszar daje nam możliwość zwiększenia konkurencyjności". Domenicali dodatkowo wyraził przekonanie, iż tunel aerodynamiczny Toyoty w niemieckiej Kolonii, który służy Ferrari do opracowywania tegorocznej wyścigówki i w którym będą powstawać ulepszenia do niej, nie zawiedzie oczekiwań.

„Pewien rywal (McLaren) rozwijał tam swój wóz i wychodziło mu to całkiem nieźle". - podkreślił pryncypał Scuderii. Swój tunel aerodynamiczny Ferrari pozostawi zamknięty co najmniej do sierpnia. Będzie naprawiany, gdyż ostatnimi laty przekazywał błędne dane i nowe części, jakie z niego wychodziły, nie zdawały egzaminu na torze.