Formuła 1 » Aktualności F1 » FIA oficjalnie potwierdza plan wprowadzenia alternatywnego silnika w F1

FIA oficjalnie potwierdza plan wprowadzenia alternatywnego silnika w F1
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) potwierdziła zamiar wprowadzenia nowego silnika w Formule 1 na sezon 2017, który byłyby używany obok obecnej, hybrydowej, 1,6-litrowej jednostki napędowej V6 turbo.
Prezydent FIA - Jean Todt razem z szefem F1 - Bernie Ecclestone'em posiadają większość głosów w Grupie Strategicznej F1 i wspólnie chcą zapewnić prywatnym zespołom do dyspozycji standardowy, prostszy technologicznie tym samym tańszy silnik od niezależnego producenta, aby przestały być "na łasce" marek samochodowych oraz odetchnęły finansowo. Wejście aktualnego motoru w 2014 roku bowiem poważnie pogłębiło problemy budżetowe części mniejszych ekip.
Z kolei Red Bull prężny finansowo oraz sportowo, nie może zdobyć silnika na sezon 2016 i grozi mu przymus zaprzestania startów. Mercedes czy Ferrari mają obawy, że Czerwone Byki na ich jednostce okażą się zbyt dużym zagrożeniem. Wstępny plan zakłada, aby alternatywnym silnikiem było 2,2-litrowe V6 twin-turbo. Taka sama jednostka jest wykorzystywana w amerykańskiej serii IndyCar.
FIA w oświadczeniu zapowiedziała „rozpoczęcie konsultacji ze wszystkimi udziałowcami F1 dotyczących możliwości wprowadzenia klienckiego silnika, który byłby dostępny od 2017 roku".
„Po konsultacjach, może zostać wystosowane zaproszenie do składania ofert dostarczania klienckiego silnika, którego cena byłaby dużo niższa od cen obecnej jednostki napędowej". - dodała.
Wśród możliwych chętnych do skonstruowania nowego silnika najczęściej wymienia się firmę Cosworth.
Pozostaje jeszcze problem rozsądnego wyrównania osiągów obu jednostek.
Ferrari zawetowało propozycję progu cenowego dla hybrydowego V6 turbo
FIA dodatkowo ujawniła, że zdecydowała się na tak radykalny pomysł jak alternatywny silnik, ponieważ wcześniej Ferrari jako jedyny zespół F1 mający prawo weta zablokował wprowadzenie progów cenowych dla sprzedaży obecnych jednostek.Prywatne zespoły płacą podobno około 20 milionów euro za zestaw silników na sezon. Ponoć chciano zmniejszyć tę kwotę o ponad połowę, zanim Ferrari odmówiło.
„Z dbałości o interes F1, FIA postanowiła nie kwestionować drogą prawną prawa Ferrari do weta". - poinformowała Federacja.Pojawiły się pytania, czy Ferrari nie zawetuje również wprowadzenia alternatywnego silnika. Ecclestone w rozmowie z dziennikarzami nie wykluczył takiej możliwości, ale zasugerował, że włoska marka raczej zostanie przed tym powstrzymana.
„Zależy, jakie dokładnie prawo weta posiada". - mówił. „To trochę skomplikowane".„Zabawne jest to, że w Grupie Strategicznej F1 sześć głosów posiada FIA, sześć zespoły i sześć właściciel mistrzostw".
„Więc jeśli FIA i właściciel mistrzostw jakoś się porozumieją, nie ma znaczenia, co zrobią pozostali. Taka jest demokracja".
Prezydent FIA - Jean Todt razem z szefem F1 - Bernie Ecclestone'em posiadają większość głosów w Grupie Strategicznej F1 i wspólnie chcą zapewnić prywatnym zespołom do dyspozycji standardowy, prostszy technologicznie tym samym tańszy silnik od niezależnego producenta, aby przestały być "na łasce" marek samochodowych oraz odetchnęły finansowo. Wejście aktualnego motoru w 2014 roku bowiem poważnie pogłębiło problemy budżetowe części mniejszych ekip.
Z kolei Red Bull prężny finansowo oraz sportowo, nie może zdobyć silnika na sezon 2016 i grozi mu przymus zaprzestania startów. Mercedes czy Ferrari mają obawy, że Czerwone Byki na ich jednostce okażą się zbyt dużym zagrożeniem. Wstępny plan zakłada, aby alternatywnym silnikiem było 2,2-litrowe V6 twin-turbo. Taka sama jednostka jest wykorzystywana w amerykańskiej serii IndyCar.
FIA w oświadczeniu zapowiedziała „rozpoczęcie konsultacji ze wszystkimi udziałowcami F1 dotyczących możliwości wprowadzenia klienckiego silnika, który byłby dostępny od 2017 roku".
Wśród możliwych chętnych do skonstruowania nowego silnika najczęściej wymienia się firmę Cosworth.
Pozostaje jeszcze problem rozsądnego wyrównania osiągów obu jednostek.
Ferrari zawetowało propozycję progu cenowego dla hybrydowego V6 turbo
FIA dodatkowo ujawniła, że zdecydowała się na tak radykalny pomysł jak alternatywny silnik, ponieważ wcześniej Ferrari jako jedyny zespół F1 mający prawo weta zablokował wprowadzenie progów cenowych dla sprzedaży obecnych jednostek.Prywatne zespoły płacą podobno około 20 milionów euro za zestaw silników na sezon. Ponoć chciano zmniejszyć tę kwotę o ponad połowę, zanim Ferrari odmówiło.
„Z dbałości o interes F1, FIA postanowiła nie kwestionować drogą prawną prawa Ferrari do weta". - poinformowała Federacja.Pojawiły się pytania, czy Ferrari nie zawetuje również wprowadzenia alternatywnego silnika. Ecclestone w rozmowie z dziennikarzami nie wykluczył takiej możliwości, ale zasugerował, że włoska marka raczej zostanie przed tym powstrzymana.
„Zależy, jakie dokładnie prawo weta posiada". - mówił. „To trochę skomplikowane".„Zabawne jest to, że w Grupie Strategicznej F1 sześć głosów posiada FIA, sześć zespoły i sześć właściciel mistrzostw".
„Więc jeśli FIA i właściciel mistrzostw jakoś się porozumieją, nie ma znaczenia, co zrobią pozostali. Taka jest demokracja".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
FIA oficjalnie potwierdza plan wprowadzenia alternatywnego silnika w F1
Podobne: FIA oficjalnie potwierdza plan wprowadzenia alternatywnego silnika w F1




Podobne galerie: FIA oficjalnie potwierdza plan wprowadzenia alternatywnego silnika w F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć