Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Mercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem oleju
Mercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem oleju

Mercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem oleju

2017-09-01 - G. Filiks     Tagi: Ferrari, FIA, Formuła 1, Silniki, Olej, Mercedes
Mercedes znowu zapewnia, że nie kombinuje ze spalaniem oleju w Formule 1. Jak przekonuje stojący na czele fabrycznego zespołu niemieckiej marki "Toto" Wolff, cały temat został całkowicie wyolbrzymiony.

Tego roku spekulowano o nielegalnym, umyślnym spalaniu oleju dla zwiększenia osiągów jednostki napędowej już zarówno w odniesieniu do Mercedesa, jak i do Ferrari. FIA podjęła szereg kroków przeciwdziałających domniemanemu procederowi. Zeszłego miesiąca polski szef departamentu technicznego F1 w Federacji Marcin Budkowski wystosował do zespołów zapowiedź objęcia surowszym limitem spalania oleju wynoszącym 0,9 litra na 100 kilometrów wszystkie nowe silniki, które będą używane od wrześniowego GP Włoch.
Mercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem olejuMercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem oleju
Niektórzy podejrzewają, że to dlatego Mercedes wymienił Lewisowi Hamiltonowi i Valtteriemu Bottasowi jednostki napędowe na nowe podczas GP Belgii - jedną rundę przed wejściem w życie nowych przepisów. Silniki zamontowane Brytyjczykowi oraz Finowi na torze Spa do końca sezonu będzie objęte jeszcze starym, łagodniejszym ograniczeniem, pozwalającym spalać do 1,2 litra oleju na 100 km.

Jednak portal Motorsport.com powołując się na sugestie swoich źródeł informacji twierdzi, że podczas wyścigu o GP Belgii mistrzowie świata i tak spalali nawet mniej niż 0,9 litra oleju na 100 km, więc mieściliby się w nowych restrykcjach.

Wolff komentując dzisiaj całą sagę, powiedział: „Zostało to zupełnie rozdmuchane. Powodem, dla którego wprowadziliśmy nowe egzemplarze silnika wcześniej, była chęć poprawienia osiągów bolidów, pomimo ryzyka, że będziemy musieli przejechać dużo więcej wyścigów na tych jednostkach niż nasi bezpośredni konkurenci na swoich". „Ta decyzja oznacza też krótsze prace rozwojowe. Czym dłużej czekasz z ostatnią wymianą silników, prawdopodobnie tym więcej możesz dołożyć udoskonaleń".

„Zrobiliśmy tak ze względu, o którym wspomniałem, nie po to, by zyskać poprzez możliwość spalania większej ilości oleju".
Tymczasem szef Ferrari - Maurizio Arrivabene musiał zaprzeczać, że nowy limit spalania oleju jest powodem, dla którego jego zespół nie wymienił silników Sebastianowi Vettelowi i Kimiemu Raikkonenowi na GP Włoch.

Scuderia ponoć może zamontować swoim kierowcom nowe jednostki napędowe na GP Malezji. Mówi się, że będą zawierały spore usprawnienia, ale jeszcze są obawy co do ich wytrzymałości.



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Mercedes jeszcze raz zaprzecza kombinowaniu ze spalaniem oleju