Domenicali: Nie możemy mówić o dominacji Ferrari

Szef zespołu Ferrari, Stefano Domenicali powiedział, że Grand Prix Turcji pokazało, że pomimo czterech zwycięstw w pięciu wyścigach nie możemy mówić o dominacji jego zespołu.

Dzięki czterem zwycięstwom z rzędu zespół z Maranello ma obecnie dziewiętnastopunktową przewagę nad BMW Sauber. Co więcej kierowcy Ferrari dwukrotnie zajęli dwie najwyższe pozycje, dzięki czemu obecnie znajdują się na czele klasyfikacji generalnej. Domenicali twierdzi jednak, że stawka w tym sezonie jest zbyt wyrównana, abyśmy mogli mówić o dominacji Ferrari.

„Cóż, nie sądzę, abyśmy mogli mówić, że dominujemy, ponieważ jeśli spojrzycie na sytuację w mistrzostwach, zdacie sobie sprawę z tego, że walka jest bardzo wyrównana”, powiedział Domenicali po wyścigu w Stambule.

„Musieliśmy zareagować na fatalny wyścig w Australii, podczas którego zdobyliśmy zaledwie jeden punkt, ale jeszcze raz powtórzę - nie dominujemy. Dzisiejszy wyścig pokazał, że rywale są bardzo, bardzo blisko.”

Domenicali przyznał, że prawdziwym sprawdzianem dla Ferrari będą dwa nadchodzące wyścigi - Grand Prix Monako i Grand Prix Kanady - które przed rokiem były dla „czerwonych” wyjątkowo trudne. „Dwa następne wyścigi - w Monte Carlo i Kanadzie - będą kluczowe, ponieważ w zeszłym roku były dla nas bardzo trudne”, powiedział.

„Tym razem podchodzimy do tych dwóch wyścigów trochę inaczej. Już w tym tygodniu podczas testu na torze Paul Ricard okaże się, czy podjęliśmy dobrą decyzję.”

„Myślę, że nie tylko McLaren będzie mocny. Spodziewam się, że Renault i BMW Sauber również będą szybkie, szczególnie ze względu na ogromne znaczenie kwalifikacji w Monako. Możesz podjąć ryzyko, ponieważ pozostanie na torze przez większą ilość okrążeń nie zawsze się opłaca. Monte Carlo będzie więc dla wszystkich bardzo ważnym wyścigiem.”