Button nie radzi lekceważyć McLarena

Jak przekonuje Jenson Button, jego ekipa może podjąć z Red Bullem na Suzuce skuteczną walkę, mimo że Czerwone Byki są zdecydowanym faworytem przyszłotygodniowego GP Japonii.

Tegoroczny bolid stajni z Milton Keynes już udowodnił, iż potrafi dominować nad resztą stawki wszędzie, a charakterystyka obiektu, gdzie zostaną rozegrane najbliższe zawody dodatkowo sprzyja RB7. Zdaniem Buttona McLaren nie będzie jednak stał w Japonii na straconej pozycji, ponieważ model MP4-26 też potrafi szybko jeździć po dynamicznych łukach i rozwija wysokie prędkości maksymalne.

„Zapowiada się wspaniałe Grand Prix dla każdego". - powiedział Brytyjczyk, jako jedyny mający jeszcze matematyczne szanse na wyprzedzenie Sebastiana Vettela w klasyfikacji generalnej kierowców sezonu 2011. „Podczas ostatnich wyścigów pokazaliśmy, że dysponujemy nieprawdopodobnie dobrym tempem i byliśmy najbliżej ze wszystkich podjęcia rywalizacji z Red Bullem. Na papierze tor Suzuka pasuje Red Bullom, zwłaszcza szybkie zakręty pierwszego sektora, ale naszego pakietu również nie powinno się lekceważyć. Na Spa było widać, iż nasz samochód jest bardzo efektywny w dynamicznych łukach. Poprawiliśmy ponadto prędkości na prostych i mamy też bardziej wydajne tylne skrzydło, które powinno dac korzyść w kwalifikacjach".

Buttonowi wtóruje zespołowy partner Lewis Hamilton: „Moim zdaniem jesteśmy w naprawdę niezłej formie: wiemy, że Red Bull będzie mocny, lecz my też mamy bardzo szybki bolid, ujawniający swe atuty na torach o różnej konfiguracji. Suzuka to kolejny obiekt wymagający dosyć dużego docisku, co nam sprzyja".

Lewis najwyraźniej nie przejmuje się krytyką, jaka ostatnio coraz częściej spada na niego za agresywną jazdę, ponieważ w Japonii były mistrz świata zamierza się ścigać nie mniej widowiskowo: „Suzuka powinna uwydatnić moje mocne strony: ta pętla naprawdę wymaga, byś atakował każdy zakręt, inaczej nie ustanowisz dobrego czasu okrążenia. Tutaj nie ma kompromisów. Właśnie na takich obiektach prowadzenie bolidu Formuły Jeden dostarcza najwięcej emocji; nie możesz popełnić żadnego błędu, a trzeba jechać na absolutnym limicie. W tej kwestii japoński tor bardzo przypomina Monako i może za te cechy tak go lubię - jest wyjątkowy".