Brawn w Mercedesie - albo dalej rządzi, albo zmienia barwy

Ross Brawn dał do zrozumienia, że rozważy zmianę teamu, jeśli Mercedes będzie chciał zdegradować go z funkcji szefa.Srebrne Strzały szykują na nowego pryncypała Paddy'ego Lowe'a, zatrudniły do kierowania zespołem również Christiana 'Toto' Wolffa oraz Niki Laudę, dlatego jest coraz więcej spekulacji, co z przyszłością Brawna w ekipie. Przed GP Japonii pojawiły się doniesienia, że 58-latek po obecnym sezonie odejdzie. Brawn zdementował te pogłoski, ale dziś w wywiadzie dla telewizji Sky Sports oznajmił, że jeśli ma zostać, Mercedes musi zagwarantować mu utrzymanie sterów stajni.

„Potrzebuję, by określono bardzo jasno, kto rządzi zespołem". - powiedział Brytyjczyk. „No i muszę dalej mieć motywację.

„Myślę, że aktualna sytuacja w teamie jest inna niż rok temu i trzeba ustalić, co się dzieje, a następnie znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie".

Niemieckie media plotkowały o powrocie Brawna do Hondy, która wznowi obecność w Formule 1 na sezon 2015, jako dostawca silników dla McLarena. Brytyjczyk zaprzeczył, by rozmawiał z Japończykami, jednak teraz zasugerował, że jest otwarty na nowe wyzwanie w "Jedynce".

Spytany, czy opuści królową sportów motorowych, jeżeli straci stanowisko szefa Mercedesa, Brawn odparł: „Niekoniecznie odejdę z całej serii".