Boullier już nie jest menedżerem Grosjeana

Eric Boullier po oddaniu funkcji szefa Lotusa, przestał być menedżerem jeżdżącego w zespole z Enstone rodaka Romaina Grosjeana.

Karierą Grosjena kieruje związana z Lotusem firma menedżerska Gravity. Na jej czele stał Boullier, ale Francuz porzucił tę posadę wraz z opuszczeniem Lotusa i objęciem stanowiska dyrektora wyścigowego McLarena. Nowym menedżerem Grosjeana został właściciel Lotusa - Gerard Lopez. Luksemburski biznesmen przejął po Boullierze i funkcję szefa swojej ekipy, i dyrektora Gravity.

Jednak mówi się, że Lopez będzie pełnił obowiązki tylko tymczasowo. Jest bowiem zajęty działalnością w swojej firmie inwestycyjnej Genii Capital, dodatkowo nęka go choroba. „Nie wdając się w szczegóły, zeszłego roku miałem bardzo poważne problemy zdrowotne". - zdradził niedawno. „(...) Leżałem w szpitalnym łóżku".

Zdaniem mediów, Lopez być może jeszcze przed testami w Bahrajnie przekaże stery Lotusa byłemu szefowi McLarena - Martinowi Whitmarshowi. Brytyjczyk prawdopodobnie również stanąłby na czele Gravity, tym samym został menedżerem Grosjeana.