Alonso przepowiada Vettelowi "pechowe wyścigi"

Fernando Alonso ostrzegł rywala do tytułu Sebastiana Vettela, że szczęście, jakim cieszy się tego roku, wkrótce go opuści.

Vettel nie dysponuje w sezonie 2013 bezkonkurencyjnym bolidem, mimo to po sześciu wyścigach pewnie przewodzi klasyfikacji generalnej. Alonso jest tylko trzeci i traci do reprezentanta Red Bulla aż 29 punktów, co uznał za sytuację „niezbyt normalną", ponieważ na tym samym etapie ubiegłorocznej edycji mistrzostw miał 2 oczka mniej, a liderował tabeli łącznej. „Tak więc w pewnym sensie radzimy sobie lepiej niż podczas sezonu 2012". - mówił kierowca Ferrari. „Niezbyt normalne jest konto punktowe Sebastiana. Pechowe wyścigi zdarzają się każdemu, przyjdą też do niego.

„Kimi (Raikkonen) miał taki w Monako, gdzie z powodu kolizji jego przewaga nade mną stopniała zaledwie do 5 punktów. Sebastianowi również przydarzą się takie zawody, a wtedy musimy to wykorzystać". Alonso jest przekonany, że w pierwszych sześciu wyścigach sezonu 2013 miał zdecydowanie mniej szczęścia od Vettela.

„Już dwa razy w tym roku mieliśmy dużego pecha". - wskazywał Hiszpan. „Na pierwszym zakręcie wyścigu często zdarzają się kontakty między kierowcami, ostatnio było tak podczas GP Hiszpanii. Hamilton i Vettel dotknęli się na łuku nr 1, ale bez żadnych konsekwencji.

„Kiedy ja dotknąłem bolidu rywala (Vettela) w GP Malezji, odpadłem z zawodów, co było ogromnym pechem. DRS czasami się nie otwiera, ale nigdy nie ma problemów z jego zamknięciem, więc w Bahrajnie też nam się nie poszczęściło".

Świadom sporej straty do Vettela w punktacji, przez kolejne cztery grand prix Alonso ma nadzieję zaliczać mocne występy, by na przerwę wakacyjną udać się w znacznie lepszej sytuacji. Przyznał jednak, że z nadchodzącego GP Kanady wywieźć dużo oczek może być trudno, bo weekend w Montrealu zapowiada się deszczowo.

„Może być różnie, zwłaszcza na mokrym torze". - tłumaczył. „Widzieliśmy to podczas kwalifikacji GP Monako; kiedy nadszedł deszcz, zapanował chaos.

„Trzeba zatem zachować maksymalną koncentrację i dobrze tutaj (w Kanadzie) wypaść. Także w następnych wyścigach - na Silverstone, w Niemczech i na Węgrzech. Przed każdym z tych weekendów będę powtarzał jedno: 'musimy zdobyć dobre punkty'".