Toro Rosso spodziewa się dorównać konkurencyjności Force India z biegiem sezonu

Chociaż w pierwszych dwóch tegorocznych wyścigach bolid Toro Rosso był bardziej tłem niż równorzędnym rywalem dla samochodu Force India, dyrektor techniczny włoskiej stajni James Key wierzy, że jego team ma szansę z czasem odebrać hinduskiej ekipie miano lidera środka stawki Formuły 1 i zrealizować swoje przedsezonowe aspiracje. Celem Toro Rosso na tegoroczne mistrzostwa jest szósta pozycja klasyfikacji konstruktorów, ale w GP Australii oraz GP Malezji auto siostrzanego zespołu Red Bulla rozczarowywało konkurencyjnością i zdobyło tylko jeden punkt. Uplasowanie się teamu z Faenzy w tabeli łącznej sezonu bezpośrednio za czołową piątką ekip wygląda na odległą perspektywę tym bardziej, że Force India, które zamierza pokonać, rozpoczęło tegoroczne zmagania bardzo mocne. Podczas GP Australii Adrian Sutil dwukrotnie obejmował prowadzenie, a ostatecznie przeciął metę siódmy, przez oboma kierowcami McLarena. Jednak Key zachowuje spokój wierząc, że jeżeli Toro Rosso wykona nakreślony przed sezonem program rozwoju bolidu, złapie Force India. Spytany, czy jest zmartwiony przewagą, jaką team z Silverstone bądź nawet Sauber ma aktualnie nad jego stajnią, Brytyjczyk odparł: „Nie. Posiadamy swój plan.

„Force India wykonało dobrą robotę i wygląda na silne, prawdopodobnie silniejsze niż ktokolwiek oczekiwał. Ale jeśli chodzi o Saubera, z tego co widzę dorównujemy mu, podobnie jak Williamsowi".

Według serwisu Autosport pierwszy poważny pakiet poprawek bolid Toro Rosso otrzyma na majowe GP Hiszpanii. Key sugeruje, że podczas inauguracji europejskiej części sezonu jego team wykona istotny krok naprzód.„W trakcie czterech pierwszych zawodów rozgrywanych na torach różnego typu, każdy gromadzi ogromną bazę danych o oponach i do GP Hiszpanii przystępuje dużo lepiej przygotowany". - tłumaczył dyrektor techniczny Toro Rosso. „Znamy pewne słabe punkty naszego wozu i zobaczymy w Hiszpanii, gdzie jesteśmy. Teraz mamy wiele do nadrobienia, więc nie powinniśmy zbytnio patrzeć na nasze aktualne położenie. Znajdujemy się na początku długiej drogi, mamy przed sobą wiele grand prix".

Cieszący się dużym uznaniem Key dołączył do Toro Rosso zaledwie siedem miesięcy temu, dlatego tylko strona mechaniczna modelu STR8 jest skonstruowana według jego myśli technicznej. Podczas prezentacji auta 41-latek zapowiedział, że w trakcie sezonu będzie przebudowywał zgodnie z własnymi koncepcjami aerodynamikę.„Kierunek rozwoju bolidu zaczyna się ujawniać sam. Zespół powoli pojmuje, jak musi pracować". - dodał.