Hulkenberg cierpliwie czeka na zwycięski bolid

Choć Nico Hulkenberg jest sfrustrowany tym, jak słaby bolid dostał na sezon 2013, zachowuje spokój, dalej wytrwale czekając na maszynę, którą mógłby rozwinąć skrzydła.

Niemiec już trzeci rok jeździ u ekipy środka stawki, w dodatku tym razem ma samochód mocno utrudniający pokazanie się z dobrej strony. Sauber w sezonie 2012 dysponował bardzo konkurencyjnym wozem, którym Sergio Perez i Kamui Kobayashi zdobyli cztery podia, ale na tegoroczną edycję mistrzostw szwajcarska stajnia przygotowała kiepskie auto. W pierwszych siedmiu wyścigach Hulkenberg wywalczył nim zaledwie 5 oczek, debiutant Esteban Gutierrez ani jednego. Hulkenberg przyznał ostatnio, że sezon w Sauberze miał wyglądać zupełnie inaczej, jednak pozostaje optymistą wierząc, iż prędzej czy później wsiądzie do szybkiego bolidu i pokaże, na co go stać. 25-latek jest uznawany za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników. „Niewielu kierowców dostało zwycięskie auto od razu po wejściu do F1". - powiedział. „Jenson (Button) spędził wiele lat w Hondzie i też nie mógł ujawnić swojej konkurencyjności, bo samochód jaki miał był dla niego za słaby.

„Czasami tak się zdarza. Jako kierowca oczywiście zawsze pragniesz bolidu, który pozwoliłby ci pokazać co potrafisz i uzyskiwać naprawdę dobre wyniki, lecz trzeba być cierpliwym".