Zdarzyło się w F1 - 4 Lutego

2008: Michael Schumacher założył razem z przyjaciółmi Peterem Kaiserem i Thomasem Muchovem, zespół kartingowy w Narodowych Mistrzostwach Niemiec. Ekipa nazywała się 'KSM', a jednym z pierwszych jej zawodników był syn kierowcy rajdowego Carlosa Sainza. Schumacher mówił tuż po założeniu zespołu: "Ciągle z pasją jeżdżę katami, w końcu z nimi dorastałem. Zawdzięczam wszystko kartingowi i nigdy nie odsunąłem go w kąt. Nawet kiedy byłem małym chłopcem, a F1 była wciąż bardzo daleko, myślałem sobie, że pewnego dnia założę własny zespół. Zespół, który będę prowadził z przyjaciółmi. Tak, dokładnie to sobie wyobrażałem."

Bolid BMW Sauber na śniegu 

2007: Nick Heidfeld zabrał swoje BMW na przejażdżkę po zamarzniętym szwajcarskim jeziorze w Sankt Moriz. Wszystko odbyło się w ramach imprezy pokazowej sponsora niemieckiej ekipy, Credit Suisse. Heidfeld jeździł na oponach z kolcami, a silnik musiał być co pół godziny ogrzewany olejem i wodą, aby nie zamarzł. Nick po całej imprezie powiedział: "To było całkiem unikalne przeżycie."

2004: Felipe Massa miał podczas testów dla Saubera na torze Circuit de Catalunya. Brazylijczyk uderzył w bandy przy prędkości 180 mil/h. Przyczyną wypadku było złamane ramię zawieszenia. Massa został zabrany do szpitala jednak nie stwierdzono u niego żadnych poważniejszych urazów i jeszcze tego samego dnia wypisano do domu. 1979: We włoskiej Padwie narodził się Giorgio Pantano. Po trzech obiecujących sezonach w F3000 udało mu się znaleźć angaż w Jordanie w 2004 roku. Jednak z powodu kończących się pieniędzy od sponsorów Włocha, Jordan postanowił zastąpić Pantano Timo Glockiem. Od 2005 roku Giorgio jeździł w GP2, wygrał nawet tę serię w 2008 roku. Dawało mu to nadzieje na ponowny awans do F1. Jednak wiek (28 lat) i brak bogatych sponsorów skutecznie te nadzieje rozwiały. Pantano w końcu przeniósł się do Superleague powiązanej z piłką nożną zaczął się ścigać w barwach AC Milan. 1913: Richard 'Dick' Seaman urodził w się Chichester. Był on jednym jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym brytyjskim kierowcą w latach trzydziestych. Prawdziwe sukcesy przyszły po podpisaniu kontraktu z Mercedesem w 1937 roku. Seaman zrobił to wbrew woli swojej matki, która nie chciała, aby jej syn jeździł w 'nazistowskim zespole'. Po solidnym starcie kariery w Mercedesie w 1937, w 1938 jeździł świetnie. Wygrał GP Niemiec, a w GP Szwajcarii był drugi. W 1939 roku podczas deszczowego wyścigu na torze Spa, Seaman liderował stawce. Jednak nieszczęśliwy los chciał, że młody zawodnik wypadł z toru i uderzył swoim samochodem w drzewo. Zmarł kilka godzin później. Po wypadku Richard powiedział swojemu inżynierowi: "Jechałem za szybko jak na te warunki. To całkowicie moja własna wina. Przepraszam.."  26-latek był jedyną ofiarą śmiertelną w zespole Mercedesa w tamtych czasach. Po śmierci Seamana wszyscy dilerzy Mercedes-Benz na całym świecie dostali przykaz, aby w oknach swoich salonów wywiesić fotografie Anglika. Seaman został pochowany na cmentarzu 'Putney Vale' w Londynie, a jego grobem do dzisiejszego dnia opiekuje się firma Mercedes-Benz.