Formuła 1 » Aktualności F1 » Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta

Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta
2013-09-07 - G. Filiks Tagi: FIA, Ross Brawn, Jean Todt, Stefano Domenicali, Martin Whitmarsh, Christian Horner, Zespoły F1
Szefowie największych teamów Formuły 1 dali do zrozumienia, że chcą pozostania Jeana Todta na fotelu prezydenta Międzynarodowej Federacji Samochodowej.
Jeśli Todt zdecyduje się ubiegać o reelekcję, w jesiennych wyborach będzie miał przynajmniej jednego kontrkandydata - Davida Warda. Brytyjczyk wczoraj przedstawił swój program zreformowania „zastarzałej i autokratycznej" FIA. Jednak Stefano Domenicali, który pięć lat temu przejął od Todta stery zespołu Ferrari, przekonuje że kluczowa jest „stabilizacja i ciągłość".
„Tego zawsze brakuje". - powiedział Włoch.
Szef McLarena - Martin Whitmarsh również zdaje się opowiadać za Todtem. „Muszę przyznać, że nie wykorzystał Formuły 1 na potrzeby swojego ego... Moim zdaniem Jean Todt działa w interesach sportów motorowych". - podkreślał Brytyjczyk.
Todta często krytykuje się za brak stanowiska w ważnych sprawach, ale Whitmarsh cieszy się, że Francuz unika kontrowersji.
„Dla pewnych ludzi jest za mało zamieszania, akcji. Niektórzy uważają to za pozytywne zjawiska". - mówił szef McLarena. „Jednak dla uczestników F1, pewna konsekwencja - podejmowanie decyzji w interesie sportu po cichu i skutecznie - jest bardzo korzystne.
„My zespoły nie głosujemy w wyborach na prezydenta FIA, ale Jean wykonuje dobrą robotę i zobaczymy, czy zostanie na drugą kadencję".
Ross Brawn, który aktualnie prowadzi Mercedesa, a kiedyś dowodził Ferrari wspólnie z Todtem, zaznaczał: „Stabilizacja i ciągłość są bardzo ważne".Szef Red Bull Racing - Christian Horner dodał: „Myślę, że Jean radzi sobie bardzo dobrze".
Jeśli Todt zdecyduje się ubiegać o reelekcję, w jesiennych wyborach będzie miał przynajmniej jednego kontrkandydata - Davida Warda. Brytyjczyk wczoraj przedstawił swój program zreformowania „zastarzałej i autokratycznej" FIA. Jednak Stefano Domenicali, który pięć lat temu przejął od Todta stery zespołu Ferrari, przekonuje że kluczowa jest „stabilizacja i ciągłość".
„Tego zawsze brakuje". - powiedział Włoch.
Szef McLarena - Martin Whitmarsh również zdaje się opowiadać za Todtem. „Muszę przyznać, że nie wykorzystał Formuły 1 na potrzeby swojego ego... Moim zdaniem Jean Todt działa w interesach sportów motorowych". - podkreślał Brytyjczyk.
Todta często krytykuje się za brak stanowiska w ważnych sprawach, ale Whitmarsh cieszy się, że Francuz unika kontrowersji.
„My zespoły nie głosujemy w wyborach na prezydenta FIA, ale Jean wykonuje dobrą robotę i zobaczymy, czy zostanie na drugą kadencję".
Ross Brawn, który aktualnie prowadzi Mercedesa, a kiedyś dowodził Ferrari wspólnie z Todtem, zaznaczał: „Stabilizacja i ciągłość są bardzo ważne".Szef Red Bull Racing - Christian Horner dodał: „Myślę, że Jean radzi sobie bardzo dobrze".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta
Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta
Dymik 2013-09-07 21:47
Myśle, ze Jean Todt radzi sobie beznadziejnie. Za czasów Mosleya F1 była ustawiona do pionu, a teraz to wszyscy robią co chcą, a on tylko liczy forse i paczy jak tu jeszcze więcej zarobić, czego przykładem było ostatnio podniesienie wpisowego dla zespołów.
Podobne: Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta




Podobne galerie: Wybory na prezydenta FIA: Szefowie czołowych zespołów F1 popierają Todta



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć