Williams spodziewa się okazji do zwycięstw w sezonie 2013

Zespół Williams oczekuje, że będzie mógł powiększyć tego roku swój dorobek wygranych. Dyrektor techniczny stajni Mike Coughlan wierzy w konkurencyjność bolidu, jaki przygotował na sezon 2013, oraz powtórkę z ubiegłorocznej edycji mistrzostw, gdy podczas pierwszych wyścigów przez trudne do zrozumienia opony układ sił w stawce często się mieszał, a jeżdżący zwykle w środku stawki Williams wykorzystał sytuację i wygrał majowe GP Hiszpanii. Wtedy Pastor Maldonado minął granatowym samochodem metę pierwszy zasłużenie, skutecznie odpierając ataki Fernando Alonso oraz odskakując reszcie rywali. Po swoim kolejnym triumfie Williams chce znów móc powiedzieć, że mu się należał. Spytany przez serwis Autosport, czy jego zdaniem są widoki dla Williamsa na wygranie ponownie w 2013 roku, Coughlan odparł: „Tak.

„Oczywiście nie chcemy loterii. Pragniemy zwyciężyć zasłużenie. Ale ciężko pracowaliśmy nad zrozumieniem ogumienia, dostosowaliśmy do tego nasz program testów. W Melbourne - właściwie podczas kilku pierwszych GP - ten kto naprawdę opanuje opony, bez wątpienia będzie mógł zdobyć podium.

„Nam chodzi o to, aby wykorzystać szansę, kiedy ta się nadarzy. Ubiegłego roku wielkorotnie mieliśmy okazję zgarnąć dużo punktów albo stanąć na podium i zawiedliśmy jako zespół. Trzeba naprawić wszystkie błędy. Musimy się upewnić, że gdy przyjdzie szansa, zrobimy co należy. To ostatni element naszej układanki". Podczas zimowych testów tegoroczny bolid Williamsa bardzo chwalił i Maldonado, i drugi kierowca ekipy Valtteri Bottas. Coughlan wyjaśnił, że budując model FW35, wykorzystał mocne strony jego poprzednika, a słabe, jakie tkwiły przede wszystkim w aerodynamice, w dużej mierze udało się zatrzeć.

„Czujemy się przynajmniej tak konkurencyjni jak ubiegłego roku, może trochę bliżej ekip czołówki". - wyznał dyrektor techniczny Williamsa. „Przeglądaliśmy wszystkie dane i możemy powiedzieć, że w sezonie 2012 mieliśmy samochód sensowny. Były z nim pewne problemy, (ale) wyeliminowaliśmy je.

Mike CoughlanPastor Maldonado i Valtteri Bottas

„Kierowcy potwierdzili, iż w obszarach, w których byliśmy zeszłego roku mocni, jesteśmy co najmniej równie dobrzy, a tam, gdzie mieliśmy kłopoty, jest znacznie lepiej".