Webber przeprasza Hamiltona za kolizję

Mark Webber przyznał się do błędu w końcówce Australijskiego GP, który przyczynił się do zderzenia z Lewisem Hamiltonem. McLaren i Red Bull jechały na piątej i szóstej pozycji przed incydentem w zakręcie numer 13. Obaj kierowcy podążali za bolidem Fernando Alonso.Alonso, zwalniając z powodu mocno już zużytych opon, zablokował Hamiltona, który znajdował sie tuż za nim. Błąd leżał jednak po stronie Marka Webbera, któremu nie udało się w porę zahamować i uderzył w McLarena.  "Straciłem kilka pozycji walcząc.", powiedział Webber w wywiadzie z BBC. "Pod koniec wyścigu, jeśli jesteś w tyle, myślę, że najlepiej jest porzucić ostrożność i starać się lepiej. Myślałem o Bahrajnie i o kibicach. Nie chciałem skończyć tak jak tam, ale na szczeście tym razem było bardziej widowiskowo." "Było bardzo ciężko wykonać jakiś ruch, ponieważ wciąż było ślisko, a Lewis lubi niesamowite prędkości na prostej, więc bardzo dużo problemów sprawia każda próba wyprzedzenia go. Hamilton i ja dogoniliśmy później Fernando. Oczekiwałem z niecierpliwością końcówki wyścigu, ponieważ myślałem, że będzie zacięta walka." Webber starał się wytłumaczyć, że gdy zaczął zwalniać, nie był już w stanie uniknąć kolizji. "Chciałem wyjść szybko z zakrętu, ale jak już byłem blisko, hamulce tak właściwie nie zadziałały i nie mogłem zatrzymać samochodu. Zablokowałem się. Próbowałem zjechać do wewnętrznej, żeby doprowadzić do kontaktu kołami, ale w ostateczności uderzyłem w niego. Takie są wyścigi."