Vettel przegrywa z Glockiem w szachy, Hamilton komponuje muzykę

Sebastian Vettel kroczący po swój trzeci z rzędu tytuł mistrza Formuły 1 ujawnił, że wśród rywali ma kogoś, kogo za nic nie potrafi pokonać - Timo Glocka. Reprezentant okupującej koniec stawki Marussii jest dla asa Red Bulla poza zasięgiem... w szachach.

Szwajcarski dziennik Blick informuje, że Vettel właśnie odkrył w sobie wielką miłość do najpopularniejszej gry planszowej świata. Niemie prowadzi szachowe batalie póki co niemal wyłącznie z rodakiem Glockiem, który najwyraźniej ma większe doświadczenie i umiejętności na tym polu. „Timo to jedyny gość, który tego roku daje mi naprawdę w kość" - śmiał się Vettel. „Bo zawsze wygrywa!"

Tymczasem brytyjska gazeta The Sun donosi, że Lewis Hamilton rozwija swoją pasję muzyczną. Były mistrz świata, który zdaniem szefa McLarena - Martina Whitmarsha od przyszłego roku, gdy zasili szeregi Mercedesa, będzie najlepiej zarabiającym kierowcą F1, komponuje własne piosenki w londyńskim studiu nagraniowym. Dzienny pobyt tam kosztuje go 2 400 dolarów amerykańskich, czyli blisko 8 000 złotych. „Jest zafascynowany muzyką i chce, aby owoce jego pracy były dobrej jakości". - wyjaśniał The Sun anonimowy informator. „Ma pieniądze, więc dlaczego nie? Ale nie zamierza zostać gwiazdą popu".