Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel "nie ma pojęcia", jak konkurencyjny jest jego Red Bull

Vettel "nie ma pojęcia", jak konkurencyjny jest jego Red Bull
Na czwartkowej konferencji prasowej przed GP Australii panujący mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel przyznał, że rozpoczyna sezon 2013 kompletnie nie wiedząc, gdzie znajduje się Red Bull względem rywali.
W trakcie zimowych testów bolid Czerwonych Byków nie uzyskiwał imponujących czasów okrążeń, a zamontowane do niego pod koniec poprawki zawiodły. Mimo tego wielu ekspertów nadal wskazuje austriacki zespół jako faworyta tegorocznych zmagań. Vettel powiedział dziennikarzom, że przez małe różnice między samochodami czołowych teamów oraz problemy z oponami, przedsezonowe jazdy nie pozwoliły zorientować się ani trochę w układzie stawki. Niemiec jeszcze nigdy nie przystępował do sezonu tak zagubiony, ale ma to i swoje plusy. Czuje bowiem ekscytację większą niż kiedykolwiek. „Tym razem cieszę się wyjątkowo z rozpoczęcia sezonu, ponieważ chcemy wreszcie zobaczyć, gdzie jesteśmy". - tłumaczył 25-latek. „Aktualnie nie mamy pojęcia. Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział, jak jest konkurencyjny. Zatem dobrze w końcu się o tym przekonać".
W podobnym tonie wypowiadał się wicemistrz świata Fernando Alonso. Zdaniem asa Ferrari grono faworytów to pięć najlepszych zespołów z ubiegłego roku, wśród których na czele może znaleźć się każdy. Hiszpan sądzi, że topowa piątka odskoczyła ekipom środka stawki i nie będzie przez nie podgryzana tak, jak w sezonie 2012.„Na ten moment nikt nie wie, kto może wygrać GP Australii". - powiedział Alonso. „Musimy poznać odpowiedzi na te pytania, które zimowe testy zawsze pozostawiają bez odpowiedzi.
„Może nie będzie tak jak poprzednim razem, gdy siedem pierwszych wyścigów zwyciężyło siedmiu różnych zawodników i stawka się mieszała. Biorąc pod uwagę ciągłość przepisów, teraz spodziewam się pewnej przewagi pięciu najlepszych stajni nad resztą i niezbyt wielu niespodzianek w pierwszych pięciu grand prix.„Z pięciu topowych teamów, trudno wskazać kto ma te ekstra 0.2-0.3 sekundy, które pozwolą mu wygrać. Ciężko wybrać jednego faworyta. Mercedes, McLaren, Ferrari Lotus oraz Red Bull pokazały trochę potencjału w trakcie różnych dni testów i różnych wyścigów sezonu 2012. Moim zdaniem zbyt trudno wybrać ten jeden zespół".Obserwatorzy podejrzewali, że przegranie zeszłorocznej walki o tytuł mogło naruszyć motywację Alonso, ale on sam zapewnił, iż jest wręcz przeciwnie.
„Czuję się uprzywilejowany, że rywalizowałem o mistrzostwo dwa razy w ostatnich trzech sezonach". - podkreślał. „Chcemy mieć kolejną szansę je zdobyć. Chcemy zmienić naszą pozycję. (Porażka) w sporcie jest rzeczą normalną. Mnie oraz zespół może jeszcze zdopingowała, aby wreszcie uzyskać ten jeden zadowalający wynik".
Vettel dodał: „Wszystko zaczyna się od nowa. Każdy ma równe szanse".
W trakcie zimowych testów bolid Czerwonych Byków nie uzyskiwał imponujących czasów okrążeń, a zamontowane do niego pod koniec poprawki zawiodły. Mimo tego wielu ekspertów nadal wskazuje austriacki zespół jako faworyta tegorocznych zmagań. Vettel powiedział dziennikarzom, że przez małe różnice między samochodami czołowych teamów oraz problemy z oponami, przedsezonowe jazdy nie pozwoliły zorientować się ani trochę w układzie stawki. Niemiec jeszcze nigdy nie przystępował do sezonu tak zagubiony, ale ma to i swoje plusy. Czuje bowiem ekscytację większą niż kiedykolwiek. „Tym razem cieszę się wyjątkowo z rozpoczęcia sezonu, ponieważ chcemy wreszcie zobaczyć, gdzie jesteśmy". - tłumaczył 25-latek. „Aktualnie nie mamy pojęcia. Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział, jak jest konkurencyjny. Zatem dobrze w końcu się o tym przekonać".
„Może nie będzie tak jak poprzednim razem, gdy siedem pierwszych wyścigów zwyciężyło siedmiu różnych zawodników i stawka się mieszała. Biorąc pod uwagę ciągłość przepisów, teraz spodziewam się pewnej przewagi pięciu najlepszych stajni nad resztą i niezbyt wielu niespodzianek w pierwszych pięciu grand prix.„Z pięciu topowych teamów, trudno wskazać kto ma te ekstra 0.2-0.3 sekundy, które pozwolą mu wygrać. Ciężko wybrać jednego faworyta. Mercedes, McLaren, Ferrari Lotus oraz Red Bull pokazały trochę potencjału w trakcie różnych dni testów i różnych wyścigów sezonu 2012. Moim zdaniem zbyt trudno wybrać ten jeden zespół".Obserwatorzy podejrzewali, że przegranie zeszłorocznej walki o tytuł mogło naruszyć motywację Alonso, ale on sam zapewnił, iż jest wręcz przeciwnie.
„Czuję się uprzywilejowany, że rywalizowałem o mistrzostwo dwa razy w ostatnich trzech sezonach". - podkreślał. „Chcemy mieć kolejną szansę je zdobyć. Chcemy zmienić naszą pozycję. (Porażka) w sporcie jest rzeczą normalną. Mnie oraz zespół może jeszcze zdopingowała, aby wreszcie uzyskać ten jeden zadowalający wynik".
Vettel dodał: „Wszystko zaczyna się od nowa. Każdy ma równe szanse".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel "nie ma pojęcia", jak konkurencyjny jest jego Red Bull
Podobne: Vettel "nie ma pojęcia", jak konkurencyjny jest jego Red Bull




Podobne galerie: Vettel "nie ma pojęcia", jak konkurencyjny jest jego Red Bull



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter