Vettel nadal wierzy w walkę o mistrzostwo, szef Ferrari nie

Sebastian Vettel mimo oddalenia się Mercedesa od Ferrari w GP Hiszpanii wciąż czuje się pretendentem do tegorocznego mistrzostwa świata Formuły 1, jednak szef jego zespołu Maurizio Arrivabene już nie robi sobie nadziei na walkę o tytuły.

Ferrari miało nawet dogonić Mercedesa ostatniego weekendu dużym pakietem poprawek do czerwonego bolidu, ale zamiast tego strata Scuderii do Srebrnych Strzał wzrosła - szybszy z duetu kierowców włoskiej ekipy Vettel pojechał w kwalifikacjach wolniej od zwycięzcy Nico Rosberga o 0.777 sekundy, zaś w wyścigu finiszował 45 sekund za nim. Vettel jednak upatruje spadku konkurencyjności swojej stajni na torze Barcelona-Catalunya bardziej w charakterystyce tej pętli czy warunkach panujących na niej i wierzy, że Ferrari nadal może zrównać się szybkością z Mercedesem nim będzie za późno. Niemiec obecnie traci 31 punktów do lidera klasyfikacji generalnej Lewis Hamiltona, zaś ekipa z Maranello 70 oczek do mistrzowskiego zespołu.

Spytany po GP Hiszpanii, czy nadal widzi siebie w grze o tytuł, były 4-krotny czempion potwierdził: „Tak, myślę że w dalszym ciągu się liczę. Jesteśmy w stanie poprawić nasz samochód". Lecz Arrivabene nie nastawia się na pojedynek z Mercedesem o mistrzostwo na końcu sezonu, choć jednocześnie dopinguje Ferrari do wytężenia wysiłków, by zrealizować cel odniesienia paru zwycięstw.

„Walka o mistrzostwo to moim zdaniem trochę za dużo". - powiedział. „Mówiłem na początku roku, że chcę wygrać trzy wyścigi, nie dwa. Wciąż wierzę, że możemy to osiągnąć, ale w życiu nic nie przychodzi bez ciężkiej pracy.

„(...) Musimy się poprawić - Mercedes ma przewagę. Teraz musimy przeanalizować wszystkie dane i zrozumieć dlaczego.

„Jest jasne - nie jesteśmy ślepi - że traciliśmy pół sekundy w ostatnim sektorze toru. Nie uciekam od rzeczywistości. Trzeba więc zrozumieć, jak poprawić skuteczność nowego pakietu ulepszeń do bolidu.

Maurizio Arrivabene

„(...) Liczby pokazują, że nowe rozwiązania dają korzyść, rzeczywistość mówi, że niewystarczającą.

„(...) Musimy pracować ciężej". - podsumował.