Verstappen liczy po cichu na zwycięstwo w GP Singapuru

Max Verstappen wierzy, że Red Bull może być w stanie wygrać przyszłotygodniowy wyścig Formuły 1 o GP Singapuru.

Czerwone Byki zaliczyły regres formy podczas ostatniego GP Włoch, spadając za Ferrari, ale Monza była najbardziej niesprzyjającym im torem, natomiast gospodarz następnych zawodów to jeden z najkorzystniejszych obiektów dla byłych 4-krotnych mistrzów świata. Uliczna pętla Marina Bay wymaga przede wszystkim docisku, który jest najmocniejszą stroną bolidu Verstappena i Daniela Ricciardo.

Dodatkowo Red Bull może zyskać w Singapurze tego, czego najbardziej mu brakuje - koni mechanicznych - dzięki drobnym modyfikacjom do silnika Renault i nowej mieszance paliwa Total. Poza tym, Marina Bay jest najgorszym torem dla dominującego Mercedesa, który rok temu wypadł na nim katastrofalnie, sensacyjnie ustępując szybkością Red Bullowi, jak i Ferrari.

Verstappen chce wykorzystać to wszystko do odniesienia w Singapurze drugiego zwycięstwa w karierze. „Tak, spodziewam się dobrego weekendu". - powiedział 18-latek. „Nitka toru w Singapurze wynagradza bolid z dużym dociskiem, a nasz samochód powinien go mieć. Nie ma tam wielu prostych".

„Czekamy na ten wyścig. Podium musi być naszym celem, ale po cichu liczymy na triumf". - przyznał.