Formuła 1 » Aktualności F1 » Tegoroczny bolid McLarena ma mniej docisku niż poprzedni

Tegoroczny bolid McLarena ma mniej docisku niż poprzedni
McLaren przyznał, że jego tegoroczny bolid w Formule 1 ma mniej docisku od poprzedniego - i to w momencie, gdy jest już prawie półmetek sezonu.
Brytyjski zespół liczył na zdecydowany awans w hierarchii teamów dzięki zmianie dostawcy silników z Hondy na Renault, ale ruch ten nie przyniósł przełomu. Słynna ekipa plasuje się aktualnie na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Szef McLarena - Zak Brown zdradził niedawno, że stajnia ma problemy z aerodynamiką modelu MCL33, które nie są wykrywalne w tunelu aerodynamicznym.
Teraz Amerykanin ujawnił kolejny ciekawy fakt na temat auta.
„Nie mamy takiego samego docisku w tym roku, co mieliśmy w zeszłym". - powiedział.
„Tak więc zidentyfikowaliśmy obszar, w którym nasz obecny bolid jest słabszy od ubiegłorocznego". „Czy mieliśmy w zeszłym roku najlepsze nadwozie ze wszystkich zespołów? Nie, zdecydowanie nie. Czy mieliśmy prawdopodobnie lepsze nadwozie niż teraz? Wobec wszystkich różnych zmiennych byłoby ciężko powiedzieć definitywnie »tak« lub »nie«, ale wiemy, że mamy mniej docisku niż w poprzednim sezonie".
Powrót do czołówki zajmie lata
Brown ponadto powtórzył, że McLaren nieprędko będzie znowu walczył o mistrzowskie tytuły.
„Realnie patrząc, zajmie nam trochę czasu odzyskanie formy. Myślę, że dzielą nas od tego lata". - stwierdził. „Nie wiem, czy dwa lata, czy dziesięć, czy coś pomiędzy, prawdopodobnie gdzieś pomiędzy tymi liczbami, ale nie chcę wdawać się w przewidywania".„Musimy być bardzo realistyczni i szczerzy wobec siebie samych, wobec naszych fanów. To będzie podróż, wszyscy muszą sobie to uświadamiać".
Odejście Boulliera to początek zmian
McLaren w tym tygodniu zaprowadził kilka zmian personalnych w swoim kierownictwie. Największą z nich jest odejście z zespołu dyrektora wyścigowego Erika Boulliera.
„To początek podróży, jeszcze nie skończyliśmy". - mówił Brown. „(...) Nie patrzyłbym na co to ogłosiliśmy jak na skończony produkt. To początek". - powtórzył.Nadzieje na czwarte miejsce wciąż żywe
McLaren ostatnio prezentował się coraz gorzej na torze, ale wciąż celuje w zdobycie czwartej pozycji w punktacji, czyli zakończenie sezonu najwyżej spośród ekip środka stawki.
„Jesteśmy częścią dość dużej walki o czwartą, piątą, szóstą, siódmą lokatę - wszystkie zespoły uczestniczące w tej rywalizacji są bardzo blisko siebie". - tłumaczył Brown.
„Nie chcę prognozować, wpędziło nas to w tarapaty w przeszłości, więc nie chcę powtarzać popełnionych błędów".„To co chciałbym zrobić, i co zamierzamy zrobić, to walczyć jak szaleni, aby skończyć na czwartym miejscu w klasyfikacji".
Na czwartej pozycji pasuje się aktualnie Renault, wyprzedzające McLarena o 18 oczek.
Brytyjski zespół liczył na zdecydowany awans w hierarchii teamów dzięki zmianie dostawcy silników z Hondy na Renault, ale ruch ten nie przyniósł przełomu. Słynna ekipa plasuje się aktualnie na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Szef McLarena - Zak Brown zdradził niedawno, że stajnia ma problemy z aerodynamiką modelu MCL33, które nie są wykrywalne w tunelu aerodynamicznym.
Teraz Amerykanin ujawnił kolejny ciekawy fakt na temat auta.
„Nie mamy takiego samego docisku w tym roku, co mieliśmy w zeszłym". - powiedział.
„Tak więc zidentyfikowaliśmy obszar, w którym nasz obecny bolid jest słabszy od ubiegłorocznego". „Czy mieliśmy w zeszłym roku najlepsze nadwozie ze wszystkich zespołów? Nie, zdecydowanie nie. Czy mieliśmy prawdopodobnie lepsze nadwozie niż teraz? Wobec wszystkich różnych zmiennych byłoby ciężko powiedzieć definitywnie »tak« lub »nie«, ale wiemy, że mamy mniej docisku niż w poprzednim sezonie".
Brown ponadto powtórzył, że McLaren nieprędko będzie znowu walczył o mistrzowskie tytuły.
„Realnie patrząc, zajmie nam trochę czasu odzyskanie formy. Myślę, że dzielą nas od tego lata". - stwierdził. „Nie wiem, czy dwa lata, czy dziesięć, czy coś pomiędzy, prawdopodobnie gdzieś pomiędzy tymi liczbami, ale nie chcę wdawać się w przewidywania".„Musimy być bardzo realistyczni i szczerzy wobec siebie samych, wobec naszych fanów. To będzie podróż, wszyscy muszą sobie to uświadamiać".
Odejście Boulliera to początek zmian
McLaren w tym tygodniu zaprowadził kilka zmian personalnych w swoim kierownictwie. Największą z nich jest odejście z zespołu dyrektora wyścigowego Erika Boulliera.
„To początek podróży, jeszcze nie skończyliśmy". - mówił Brown. „(...) Nie patrzyłbym na co to ogłosiliśmy jak na skończony produkt. To początek". - powtórzył.Nadzieje na czwarte miejsce wciąż żywe
McLaren ostatnio prezentował się coraz gorzej na torze, ale wciąż celuje w zdobycie czwartej pozycji w punktacji, czyli zakończenie sezonu najwyżej spośród ekip środka stawki.
„Jesteśmy częścią dość dużej walki o czwartą, piątą, szóstą, siódmą lokatę - wszystkie zespoły uczestniczące w tej rywalizacji są bardzo blisko siebie". - tłumaczył Brown.
„Nie chcę prognozować, wpędziło nas to w tarapaty w przeszłości, więc nie chcę powtarzać popełnionych błędów".„To co chciałbym zrobić, i co zamierzamy zrobić, to walczyć jak szaleni, aby skończyć na czwartym miejscu w klasyfikacji".
Na czwartej pozycji pasuje się aktualnie Renault, wyprzedzające McLarena o 18 oczek.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Tegoroczny bolid McLarena ma mniej docisku niż poprzedni
Podobne: Tegoroczny bolid McLarena ma mniej docisku niż poprzedni




Podobne galerie: Tegoroczny bolid McLarena ma mniej docisku niż poprzedni
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter