Formuła 1 » Aktualności F1 » Sprint do GP Brazylii: Norris wygrywa dramatyczny pojedynek w São Paulo!
Sprint do GP Brazylii: Norris wygrywa dramatyczny pojedynek w São Paulo!
2025-11-09 - S. Nowicki Tagi: Sprint F1, Wyniki F1, Norris, McLaren, Sao Paulo, Brazylia, Interlagos
Lando Norris (McLaren) zwyciężył w pełnym zwrotów akcji sprincie podczas Grand Prix São Paulo, utrzymując prowadzenie od startu do mety mimo presji ze strony Kimiego Antonellego (Mercedes).
Start był niemal książkowy. Norris ruszył idealnie z pole position i szybko zbudował niewielką przewagę nad Antonellim, który musiał odpierać atak drugiego McLarena. Za nimi Max Verstappen (Red Bull) przebił się na piąte miejsce, a Lewis Hamilton (Ferrari) również rozpoczął pogoń w górę stawki. Spokojny początek trwał jednak zaledwie kilka minut.
Już na szóstym okrążeniu Piastri (McLaren) popełnił drobny, ale kosztowny błąd - najechał na mokre tarki w trzecim zakręcie i z impetem uderzył w bariery. Na tym dramat się nie skończył. Chwilę później w tym samym miejscu wypadli także Nico Hülkenberg (Kick Sauber) i Franco Colapinto (Alpine). Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a następnie wywieszono czerwoną flagę.
Bezbłędny Norris pod presją
Po wznowieniu rywalizacji Norris ponownie idealnie obronił prowadzenie, choć jego miękkie opony szybko zaczęły tracić przyczepność. W końcówce sprintu tempo Brytyjczyka wyraźnie spadło, a Antonelli - w pełni wykorzystujący możliwości swojego Mercedesa - zbliżył się na mniej niż pół sekundy. Gdy wydawało się, że walka o zwycięstwo rozstrzygnie się w ostatnich zakrętach, potężny wypadek Gabriela Bortoleto zakończył zmagania pod podwójnymi żółtymi flagami. Norris minął linię mety utrzymując fotel lidera mistrzostw.
- To było trudne, naprawdę trudne. Myślę, że takie zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej, kiedy wyścig jest tak wymagający. Zwłaszcza z Kimim obok - na pewno nie ułatwiał mi życia. To był taki typ rywalizacji, w której musisz naciskać, bo wiesz, że ten za tobą spróbuje naciskać jeszcze mocniej. Ale momentami było naprawdę ryzykownie. Kilka razy musiałem lekko odpuścić. Przy takim wietrze było ciężko, a z degradacją opon jeszcze trudniej. Zdecydowanie nie był to łatwy wyścig, ale chyba właśnie takiego można się spodziewać tutaj, w Brazylii - zawsze bardzo wymagającego - mówił Lando Norris.
Za plecami McLarena podwójne podium dla Mercedesa. Antonelli błyszczy podczas tego weekendu pewnością siebie i tempem, natomiast George Russell utrzymał solidne trzecie miejsce.
- To był naprawdę fajny wyścig. Warunki były bardzo trudne, zwłaszcza na początku. Staraliśmy się wywierać presję na Lando, ale ostatecznie zabrakło niewiele. Degradacja opon była spora, a wiatr w trakcie wyścigu coraz bardziej się wzmagał, więc momentami było ciężko - ale mimo wszystko to była świetna, emocjonująca rywalizacja - komentował ucieszony Antonelli.
-Tak, to był naprawdę dobry wyścig dla nas obu. Kimi wykonał świetną robotę i oczywiście wywarł sporą presję na Lando. Drugie i trzecie miejsce to bardzo dobry wynik, ale musimy spróbować powtórzyć to popołudniu. Kwalifikacje są tu niesamowicie wyrównane, a wyprzedzanie obecnie bardzo trudne - więc to właśnie one będą kluczem do sukcesu - nieco uspokojał po wyścigu George Russell.
Max Verstappen, po trudnych kwalifikacjach i starcie z szóstej pozycji, musiał zadowolić się czwartym miejscem. Holender nie był w stanie nawiązać bezpośredniej walki z Mercedesami, ale zdobył cenne punkty, które utrzymują go w grze o tytuł.
Charles Leclerc (Ferrari) pokazał dziś więcej determinacji niż prędkości - po długim pojedynku z Fernando Alonso (Aston Martin) zdołał przebić się na piątą pozycję. Hiszpan z Aston Martina dowiózł szóste miejsce, za nim uplasował się Lewis Hamilton (Ferrari), który mimo dobrego startu nie miał tempa, by walczyć wyżej. Ostatni punkt trafił do Pierre'a Gasly'ego (Alpine), który wykorzystał chwilowe zamieszanie w środku stawki.
Problemy i zakończone marzenia?
Dla Oscara Piastriego sprint zakończył się katastrofą - kontakt z barierą po kilku okrążeniach przekreślił jego szanse na punkty i znacząco skomplikował sytuację w mistrzostwach. Australijczyk, który przed weekendem tracił do Norrisa zaledwie punkt, po sobocie ma ich dziewięć mniej. Jego aktualna forma nie wskazuje też, żeby nagle Piastri miał wrócić do wygrywania wyścigów, jak to miało miejsce w pierwszej części sezonu.
W Alpine i Sauber również nie mieli powodów do radości. Franco Colapinto (Alpine) i Nico Hülkenberg (Kick Sauber) wypadli z toru niemal równocześnie - w tym samym miejscu i na tym samym okrążeniu, na którym wcześniej w bariery uderzył Oscar Piastri. Na domiar złego, końcówka sprintu okazała się dramatyczna także dla Gabriela Bortoleto (Kick Sauber), który zaliczył potężny wypadek, odbijając się od barier w pierwszym zakręcie z ogromną prędkością. Na szczęście Brazylijczyk wyszedł z incydentu bez obrażeń, ale nie zapowiada się, aby zespół odbudował jego bolid do czasu kwalifikacji.
Carlos Sainz (Williams) także nie zaliczy tego dnia do udanych. Hiszpan wystartował z alei serwisowej po zmianach w ustawieniach, a w drugiej połowie wyścigu walczył wyłącznie z samym sobą - o utrzymanie się na torze i w limicie prędkości w alei. Po serii błędów i bez tempa ostatecznie ukończył sprint na odległym miejscu.
Dla Norrisa to zwycięstwo ma podwójną wartość. Nie tylko utrzymał prowadzenie, ale też powiększył przewagę nad Piastrim do dziewięciu punktów - i to przed sobotnimi kwalifikacjami do głównego wyścigu.
Wyniki do sprintu do GP Brazylii:
- Lando Norris (McLaren) - 53:25.928
- Kimi Antonelli (Mercedes) - +0.845
- George Russell (Mercedes) - +2.318
- Max Verstappen (Red Bull Racing) - +4.423
- Charles Leclerc (Ferrari) - +16.483
- Fernando Alonso (Aston Martin) - +18.306
- Lewis Hamilton (Ferrari) - +18.603
- Pierre Gasly (Alpine) - +19.366
- Lance Stroll (Aston Martin) - +23.933
- Isack Hadjar (Racing Bulls) - +29.548
- Esteban Ocon (Haas) - +31.000
- Oliver Bearman (Haas) - +31.334
- Liam Lawson (Racing Bulls) - +38.090
- Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) - +38.462
- Carlos Sainz Jr. (Williams) - +55.4
- Nico Hülkenberg (Kick Sauber) - +53.3
- Alexander Albon (Williams) - +54.1
- Gabriel Bortoleto (Kick Sauber) - DNF
- Oscar Piastri (McLaren) - DNF
- Franco Colapinto (Alpine) - DNF
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sprint do GP Brazylii: Norris wygrywa dramatyczny pojedynek w São Paulo!
Podobne: Sprint do GP Brazylii: Norris wygrywa dramatyczny pojedynek w São Paulo!
Podobne galerie: Sprint do GP Brazylii: Norris wygrywa dramatyczny pojedynek w São Paulo!
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć

