Sutil liczy na protekcję Mercedesa

Adrian Sutil przyznał, że ma nadzieję na wsparcie ze strony Mercedesa w swojej walce o powrót do Formuły 1.

Niemiec, który sezon 2012 spędził poza torem, chce odzyskać posadę kierowcy wyścigowego Force India, ostatni wolny kokpit w tegorocznej stawce. Oponentem 30-latka w rywalizacji o niego jest siedem lat młodszy Jules Bianchi - protegowany Ferrari. Spekulowano, że za Sutilem może z kolei stać Mercedes, co sam zainteresowany rozmawiając wczoraj z oficjalną stroną internetową F1 niejako potwierdził.

„Moje relacje z Mercedesem zawsze były dobre i miejmy nadzieję są mocno zainteresowani tym, abym zdobył na nadchodzący sezon bolid". - powiedział Adrian. Protekcja Mercedesa jest dla Sutila o tyle ważna, że Force India korzysta z silników tego koncernu i dostawcę nowych, drogich jednostek napędowych V6 turbo, jakie wejdą na sezon 2014, wybiera podobno między nim, a forsującą kandydaturę Bianchiego marką Ferrari.

Force India dodatkowo sprawdziło wczoraj Sutila na torze. Dzisiaj - ostatniego dnia trwających testów pod Barceloną - bolidem hinduskiej ekipy pojedzie Bianchi. Debatować, komu powierzyć fotel, zarząd zespołu ma w trakcie weekendu. Wiceszef teamu Bob Fernley stwierdził, że Force India dokonuje wyboru „oczywiście" między Sutilem i Bianchim, oddalając tym samym niedawne doniesienia hinduskiej prasy, jakoby negocjowało jeszcze z Narainem Karthikeyanem.