Sutil: Zrobiłem swoje, mogę spać spokojnie

Po trzecim dniu przedsezonowych testów Formuły Jeden na torze Catalunya Adrian Sutil powiedział, że bolidem Force India spisał się tak, jak miał nadzieję.Wracając za stery auta F1 po ponad roku przerwy, 30-letni Niemiec przejechał dziś 78 okrążeń i uzyskał ósmy czas, gorszy od najlepszego wyniku autorstwa Fernando Alonso o sekundę. Jutro stajnia Force India sprawdzi tempo Julesa Bianchiego, który walczy z Sutilem o posadę jej kierowcy wyścigowego, ostatni wolny kokpit Formuły 1 na sezon 2013. „Dzisiaj według mnie było oczywiste, że potrafię pokazać, iż nadal jestem szybki. To bardzo ważne". - mówił Sutil dziennikarzom. „Nie wiem, który z nas ma większą szansę zdobyć fotel. Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy, aby zapewnić sobie powrót do F1. Miałem właściwe tempo od pierwszego okrążenia, zespół był trochę zaskoczony. Teraz musi podjąć decyzję".

Adrian zaprzeczył bądź co bądź, że toczy w Barcelonie z Bianchim pojedynek na szybkość: „Nie, Force India zna mnie lepiej niż jakakolwiek inna stajnia tutaj. Spędziłem w tym teamie sześć lat, moje możliwości są mu znane". Sutil ponadto przyznał, że w jego rywalizacji z Bianchim o posadę zawodnika Force India liczą się również kwestie finansowe dodając, iż spodziewa się poznać swoją przyszłość na dniach.

„W grę oprócz umiejętności musi wchodzić coś jeszcze, inaczej team wybrałby kierowców na długo przed pierwszymi zimowymi testami". - tłumaczył. „Dłużej trwać już to nie może - za trzy tygodnie GP Australii, więc najwyższa pora skompletować skład. Stoją za tym pewne interesy (...) Dla mnie najważniejszym celem było dobre zaprezentowanie się tutaj. Zrobiłem swoje. Mam za sobą udany dzień, bardzo ważny dla mnie. Mogę spać spokojnie".