Formuła 1 » Aktualności F1 » Stefan GP już nie kandyduje na nowy zespół Formuły 1, ale...

Stefan GP już nie kandyduje na nowy zespół Formuły 1, ale...
2014-03-27 - G. Filiks Tagi: Stefan GP, Zespoły F1, Marussia
Serbski projekt Stefan GP wypadł z konkursu na nowy team Formuły 1.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) w grudniu ubiegłego roku ogłosiła chęć wprowadzenia do F1 dwunastego zespołu na sezon 2015.
Według nieoficjalnych informacji, otrzymała trzy kandydatury - od wspomnianego Stefan GP, szefa amerykańskiej stajni Haas Racing z serii NASCAR, a także Colina Kollesa - byłego bossa paru ekip F1, posiadającego własną firmę wyścigową Kodewa. Jednak stojący za Stefan GP biznesmen Zoran Stefanovic zdradził teraz, że już nie uczestniczy w naborze FIA. Serb nie mógł pozyskać dla swojego zespołu nowego silnika V6 turbo ani od Mercedesa, ani od Ferrari, ani od Renault.
„Moim zdaniem wszyscy powinni mieć takie same warunki, ale nie mogłem dopiąć kontraktu na zakup jednostki napędowej z żadnym z obecnych dostawców w F1, mimo długich rozmów ze wszystkimi". - powiedział włoskiemu portalowi Omnicorse.it.
„Jako że nie znalazłem silnika, musiałem wycofać się z konkursu FIA w połowie drogi.
„Nie było równego traktowania". - stwierdził. „Ale jeszcze mamy drzwi do F1".
Stefan GP za Marussię?
Owymi drzwiami może być Marussia. Krążą plotki, według których Stefanovic rozmawia na temat przejęcia ekipy z Banbury od rosyjskiego producenta sportowych aut, niezadowolonego z okupowania końca stawki. Spytany, czy faktycznie negocjuje z Marussią, Stefanovic odparł: „Od kilku lat jestem w kontakcie z kilkoma zespołami, to znany fakt.
„Nie sądzę, bym musiał wdawać się w szczegóły na temat jakichkolwiek negocjacji, które teraz prowadzę".
Tak czy inaczej, pojawiło się już nawet nazwisko kierowcy otwierającego listę życzeń Stefanovica. Jest nim podobno weteran Rubens Barrichello, nieobecny w F1 od trzech lat.
Warto przypomnieć, że Stefan GP puka do F1 już trzeci raz.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) w grudniu ubiegłego roku ogłosiła chęć wprowadzenia do F1 dwunastego zespołu na sezon 2015.
Według nieoficjalnych informacji, otrzymała trzy kandydatury - od wspomnianego Stefan GP, szefa amerykańskiej stajni Haas Racing z serii NASCAR, a także Colina Kollesa - byłego bossa paru ekip F1, posiadającego własną firmę wyścigową Kodewa. Jednak stojący za Stefan GP biznesmen Zoran Stefanovic zdradził teraz, że już nie uczestniczy w naborze FIA. Serb nie mógł pozyskać dla swojego zespołu nowego silnika V6 turbo ani od Mercedesa, ani od Ferrari, ani od Renault.
„Moim zdaniem wszyscy powinni mieć takie same warunki, ale nie mogłem dopiąć kontraktu na zakup jednostki napędowej z żadnym z obecnych dostawców w F1, mimo długich rozmów ze wszystkimi". - powiedział włoskiemu portalowi Omnicorse.it.
„Jako że nie znalazłem silnika, musiałem wycofać się z konkursu FIA w połowie drogi.
„Nie było równego traktowania". - stwierdził. „Ale jeszcze mamy drzwi do F1".
Stefan GP za Marussię?
Owymi drzwiami może być Marussia. Krążą plotki, według których Stefanovic rozmawia na temat przejęcia ekipy z Banbury od rosyjskiego producenta sportowych aut, niezadowolonego z okupowania końca stawki. Spytany, czy faktycznie negocjuje z Marussią, Stefanovic odparł: „Od kilku lat jestem w kontakcie z kilkoma zespołami, to znany fakt.
„Nie sądzę, bym musiał wdawać się w szczegóły na temat jakichkolwiek negocjacji, które teraz prowadzę".
Tak czy inaczej, pojawiło się już nawet nazwisko kierowcy otwierającego listę życzeń Stefanovica. Jest nim podobno weteran Rubens Barrichello, nieobecny w F1 od trzech lat.
źródło: omnicorse.it
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Stefan GP już nie kandyduje na nowy zespół Formuły 1, ale...
Podobne: Stefan GP już nie kandyduje na nowy zespół Formuły 1, ale...




Podobne galerie: Stefan GP już nie kandyduje na nowy zespół Formuły 1, ale...



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter