Silnik Ferrari tylko przejściową opcją dla Red Bulla?

Red Bull może przejść na silnik Ferrari w Formule 1 tylko tymczasowo, zanim nie zorganizuje sobie jeszcze innej jednostki napędowej, zasugerował konsultant austriackiego zespołu Helmut Marko.

Po decyzji o rezygnacji z silnika Renault i fiasku próby zdobycia silnika Mercedesa, motor Ferrari wydaje się jedyną realną opcją dla Red Bulla na kontynuowanie startów w F1, biorąc pod uwagę, że ostatni z silników w królowej sportów motorowych - jednostka Hondy - spisuje się fatalnie w bolidzie McLarena. Silnik Ferrari jest już co najmniej bliski konkurencyjności silnika Mercedesa, jednak Red Bull wcześniej wyrażał obawy, że Włosi udostępnią im gorszą wersję swojej jednostki.

Teraz Marko dał do zrozumienia, iż ewentualne partnerstwo z Ferrari może być jedynie rozwiązaniem na krótką metę dla Czerwonych Byków, których swego czasu podejrzewano m. in. o namawianie koncernu Volkswagena na skonstruowanie im motoru. „Dla nas (silnik Ferrari) może być pierwszym krokiem, aby wreszcie z powrotem mieć konkurencyjną jednostkę". - mówił marko w wywiadzie dla magazynu Speedweek. „Dzięki temu nie mielibyśmy straty już na początku.

„Zaczniemy myśleć co może wydarzyć się potem dopiero gdy znów zyskamy dobry motor". Red Bull chce zdobyć silnik na sezon 2016 jak najszybciej, aby dostosować do niego nowy bolid, ale Marko zaprzeczył, że stajnia z Milton Keynes już ma kłopoty przy konstruowaniu następnego samochodu ze względu na niepewność, kto dostarczy jej jednostkę.

„Nie, ponieważ Red Bull jest bardzo rozwinięty technicznie". - tłumaczył. „Nie zależy nam na czasie tak bardzo, jak na przykład Toro Rosso. Dlatego, że oni są dużo mniejszym teamem.

Helmut Marko

„Jednak na pewno czym prędzej zapadnie decyzja, tym lepiej".

Marko chce dać lekcję Mercedesowi

Po tym, jak Mercedes odmówił swojego silnika Red Bullowi, Marko marzy się, by odebrać niemieckiej marce mistrzowskie tytuły na innym motorze i skłonić ją do żałowania podjętej decyzji.

„Negocjacje z Mercedesem skończyły się nawet zanim przeszliśmy do szczegółów". - powiedział. „(...) Zobaczymy, z jakim silnikiem teraz skończymy.

Helmut Marko

„Być może będziemy mogli pokonać (Mercedesa) na nowym motorze. Byłoby to dla nich dużo bardziej nieprzyjemne niż gdybyśmy wygrali na silniku Mercedesa". - zwracał uwagę.