Schumacher liczył na więcej

Michael Schumacher przyznał po wczorajszych kwalifikacjach, że liczył na więcej. Niemiec wystartuje do dzisiejszego wyścigu z czwartej linii, ustawiając się obok Roberta Kubicy.

"Jestem trochę rozczarowany, gdyż myślałem, że w takich - zmiennych - warunkach wypadniemy znacznie lepiej. Naprawdę miałem nadzieję na lepszy wynik w kwalifikacjach" - powiedział Schumacher. "Nie mogłem pojechać szybciej. Nie było jakiegoś konkretnego powodu, być może moje opony się nieco schłodziły kiedy musiałem zjechać z optymalnej linii, aby przepuścić Vettela i Webbera" - dodał.

Tymczasem partner Schumachera - Nico Rosberg obwinia kierowcę Toro Rosso - Sebastiena Buemiego o to, że spowolnił go na jego okrążeniu pomiarowym. Niemiec zakwalifikował się dopiero na trzynastej pozycji. "Byliśmy na dobrej drodze, aby wejść do trzeciej części kwalifikacji, niestety zostałem spowolniony przez Buemiego na moim najszybszym okrążeniu" - powiedział Rosberg.

"Oczywiście jestem rozczarowany, ale mam nadzieję, że w jutrzejszym wyścigu warunki również będą zmienne i uda się osiągnąć jakiś dobry wynik".