Schumacher: Vettel może pobić moje rekordy

Michael Schumacher bierze pod uwagę możliwość utraty miana rekordzisty Formuły 1 na rzecz Sebastiana Vettela, ale zamiast boleć z tego powodu, zapewnia że cieszy się sukcesami rodaka.

Vettel wygrał trzy poprzednie sezony i w wieku 26 lat jest na dobrej drodze do czwartego z rzędu tytułu. Siedmiokrotny mistrz świata Schumacher osiągnął ten etap dopiero gdy ukończył 32 lata. „(Vettel) ma najmocniejszy pakiet, a mistrzostwo zwykle zdobywa najlepszy". - powiedział 44-letni Schumacher, który wrócił na sportową emeryturę po sezonie 2012. „Rekordy są po to, aby je pobić". - uśmiechał się.

„Kiedy ja się ścigałem, były dla mnie motywacją i w końcu dosięgnąłem ich.

„Wierz mi, jeśli Sebastian byłby w stanie przewyższyć moje dokonania, cieszyłbym się. W krótkim czasie zdobył trzy tytuły, więc dlaczego miałby nie wywalczyć siedmiu?"

Sam Vettel jeszcze nie chce mówić o poprawieniu rekordów Schumachera, swojego idola z dzieciństwa. Porównania do legendy Ferrari nazwał „absurdalnymi". „Mam trzy tytuły, a w porównaniu z siedmioma to nic". - stwierdził. „Jego rekordów nie można pobić na przestrzeni paru lat, więc nawet o tym nie myślę.

„Za mną kilka bardzo dobrych sezonów, ale wszystko może się zmienić bardzo szybko". - podkreślił.Inny słynny niemiecki kierowca wyścigowy Hans-Joachim Stuck podziela zdanie Vettela wskazując, że końcowy wynik asa Red Bulla w F1 jest wysoce uzależniony od tego, jak długo będzie jeździł bolidami przygotowywanymi przez genialnego konstruktora Adriana Neweya.

„Gdyby z jakiegoś powodu Newey zniknął, myślę że Red Bull znalazłby się w zupełnie innym położeniu". - ostrzegł 62-latek.