Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Sauber powołał dyrektora technicznego
Sauber powołał dyrektora technicznego

Sauber powołał dyrektora technicznego

2015-07-01 - G. Filiks     Tagi: Sauber, Mark Smith
Zespół Sauber w Formule 1 mianował Marka Smitha swoim nowym dyrektorem technicznym.

Szwajcarska stajnia funkcjonuje bez dyrektora technicznego, odkąd opuścił ją na początku 2012 roku ceniony James Key, obecnie konstruujący bolidy Toro Rosso.

Smith miał okazję pełnić kiedyś rolę dyrektora technicznego Red Bulla, piastował tak wysokie stanowisko również w Caterhamie. Poza tym, pracował jeszcze dla ekip Jordan oraz Force India. Trafił do F1 w 1990 roku.
„Po rozmowach z komitetem technicznym, rozpoczęliśmy poszukiwania dyrektora technicznego i znaleźliśmy Marka". - tłumaczyła szefowa Saubera, Monisha Kaltenborn.

„Mark jest bardzo doświadczonym inżynierem w F1. Przede wszystkim zna warunki, w jakich muszą pracować prywatne ekipy, pojawiające się przed nimi wyzwania i wie, jak ważny jest spokój oraz właściwa ocena sytuacji. „U nas będzie miał bardzo duże możliwości techniczne".

Zobacz także: Fabryka Saubera (wideo) »
Sam Smith komentował: „Kiedy pierwszy raz zobaczyłem fabrykę Saubera w Hinwil, od razu zdałem sobie sprawę, jak duże możliwości będę miał.
„Tunel aerodynamiczny, superkomputer, warsztat mechaniczny - wszystko jest na bardzo wysokim poziomie. Nie zapominajmy też o kompetencji teamu.

„Potencjał Saubera jest ogromny (...)"


54-latek rozpocznie pracę w swoim nowym zespole za niespełna dwa tygodnie, 13 lipca.
Sauber powołał dyrektora technicznegoSauber powołał dyrektora technicznego
Sauber nie zdobył żadnych punktów ubiegłego roku, ale w sezonie 2015 wypada już lepiej, po ośmiu wyścigach zajmując 7. miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów z 21 oczkami na koncie.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Sauber powołał dyrektora technicznego