Rozwój silników F1 w trakcie sezonu dopuszczony

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) uznała lukę w swoich przepisach dla Formuły 1 umożliwiającą poprawianie silników V6 turbo podczas sezonu, donosi brytyjski serwis Autosport.

Jak informowaliśmy ubiegłego miesiąca, rywale dominującego Mercedesa nie mogąc przekonać go do zgodzenia się na złagodzenie zamrożenia rozwoju jednostek napędowych w trakcie sezonu, odkryli sposób, aby je obejść. Okazało się, że w regulaminie F1 nie ma jednoznaczego zapisu nakazującego zakończenie usprawniania motoru przed pierwszym wyścigiem. Mercedes, Ferrari i Renault mogą więc wprowadzać zmiany do swoich silników w dowolnym momencie, w uzgodnionym wcześniej zakresie obejmującym około 48% jednostki napędowej.

Znaleziona luka w przepisach pozwala przystąpić do sezonu z silnikiem zmienionym np. w 20 procentach i modyfikowanie go w pozostałych 28 procentach stopniowo między Grand Prix. Nie można natomiast poprawiać drugi raz elementu motoru, który już został zmieniony. FIA zaakceptowała taką interpretację regulaminu na ostatnim zebraniu Grupy Strategicznej F1 przed Świętami Bożego Narodzenia. O opisywanej luce w przepisach jako pierwszy powiedział dyrektor techniczny Ferrari - James Allison.

Modifykować swojego silnika między wyścigami nie będzie mogła jedynie Honda, której jednostka napędowa w 2015 roku dopiero rozpocznie starty i musi przejść homologację 28 lutego. Hondzie otworzy się możliwość rozwijania motoru stopniowo zamiast jednorazowo przed sezonem dopiero w roku 2016, w którym według obecnych przepisów Formuły 1 silniki będą mogły zostać zmodyfikowane już tylko w 38 procentach.