Rosberg: Mercedes na właściwym kursie

Mercedes bez dwóch zdań jest na właściwej drodze z przygotowaniami nowego bolidu, przyznał Nico Rosberg po nabiciu modelem W05 drugiego dnia przedsezonowych testów Formuły 1 aż 97 okrążeń.

O ile mistrz świata Sebastian Vettel przejechał dziś samochodem Red Bulla łącznie zaledwie 11 kółek, o tyle Rosberg potrafił pokonać dłuższy dystans już pojedynczym wyjazdem. Padok spekuluje o usterkach nowych silników V6 turbo Renault, ale Rosberg nie interesuje się problemami konkurencji, a skupia na poczynaniach Srebrnych Strzał, które wyraźnie prześcigają resztę w ustawianiu wozu i jednostki napędowej - nawet mimo wtorkowego wypadku Lewisa Hamiltona.„Oczywiście mam uśmiech na twarzy. Zespół wykonuje świetną robotę". - mówił Nico dziennikarzom.

„Wczoraj poszło nam trochę źle, Lewis (Hamilton) miał wypadek, ale nocą fabryka teamu poprawiła usterki i wysłała nam nowe części. Wielkie dzięki za to.

„Mieliśmy dzisiaj tak wspaniały dzień - po prostu jeździliśmy i jeździliśmy, nabiliśmy mnóstwo okrążeń. Właśnie tego teraz potrzebujemy.

„W ten sposób idziesz do przodu, pozbywasz się awarii i zaczynasz lepiej rozumieć całą konstrukcję. Zatem za nami bardzo pozytywny dzień.

„Nie wiem, co z innymi. My jesteśmy na właściwym kursie, biorąc pod uwagę liczbę kilometrów, jaką już potrafimy przejechać".

Szybkością Rosberg nie dominował - był czwarty, wolniejszy od pierwszego Jensona Buttona z McLarena o prawie 1.5 sekundy. Jednak Niemiec radzi nie przywiązywać wagi do czasów okrążeń wskazując, że na razie o nie zupełnie nie dba, a dodatkowo jego bolid przed rozpoczęciem sezonu jeszcze poważnie się zmieni.

„W tym momencie samochody są nadal dosyć daleko od tego, jakie będą w GP Australii". - tłumaczył. „Na pewno jeszcze zyskamy tempo.

„Aktualnie chodzi o przejechanie jak najdłuższego dystansu, rozwiązywanie kłopotów z niezawodnością.

„Patrząc na taki dzień jak dziś, jesteśmy w dobrym położeniu". - podsumował.