Ricciardo "wyrolowany" przez Red Bulla

Daniel Ricciardo po przegranej w GP Monako przez wpadkę Red Bulla w pit-stopie czuje sie "wyrolowany" przez swój zespół w drugim wyścigu Formuły 1 z rzędu.

Najszybszy w kwalifikacjach Australijczyk walczył o zwycięstwo na ulicach Monte Carlo z mistrzem świata Lewisem Hamiltonem i wróciłby na tor po swoim drugim a zarazem ostatnim pit-stopie przed reprezentantem Mercedesa, gdyby nie został przytrzymany w boksach na prawie 14 sekund. Mechanicy Czerwonych Byków nie zdołali przygotować opon na wymianę na czas. Zwykle nie przestający się uśmiechać Ricciardo tym razem po opuszczeniu kokpitu miał grobową minę. Jeszcze przez radio powiedział ekipie: „Po prostu oszczędźcie sobie jakichkolwiek słów, nic co powiecie nie poprawi sytuacji".

Później dosadnie wyraził swoje rozżalenie w wywiadzie dla mediów.

„Żeby nie przeklinać powiem, że jest ciężko". - mówił. „Jakby drugi raz z rzędu przejechała po mnie ciężarówka na 18 kołach".

„Barcelonę zniosłem tak dobrze jak tylko potrafiłem, ale tym razem nie mogę być pozytywny. Tak naprawdę nienawidzę takiego żałosnego cieszenia się, że zdobyłem podium w Monako".

„Zobaczyłem rano deszcz i pomyślałem, że będę miał kolejną szansę się wykazać. Byłem szybki i odjeżdżałem rywalom. Czułem, że byłem najszybszy w każdych warunkach".

„Na pit-stop zostałem wezwany, nie zjechałem sam, więc team powinien być gotowy".

„(...) Drugi weekend z rzędu zostałem wyrolowany".

Przeprosiny Marko

Ricciardo został przeproszony przez również zirytowanego słynnego konsultanta Red Bulla - Helmuta Marko.

„Sprezentowaliśmy wygraną Mercedesowi". - stwierdził Austriak. „Niestety team się nie zrozumiał. Nie zadziałała komunikacja".

Helmut Marko

„Zbadamy to, ale mieliśmy do czynienia z ludzkim błędem. Naprawdę mi przykro. Wszystko co możemy zrobić, to przeprosić".

Dwa tygodnie temu Ricciardo stracił pierwsze miejsce w Hiszpanii, gdy Red Bull ściągnął go na pit-stop raz więcej niż swojego drugiego kierowcę Maxa Verstappena.

Verstappen wtedy zwyciężył. Dziś 18-latek odpadł, uderzając w barierę trzeci raz w ciągu dwóch dni.