Formuła 1 » Aktualności F1 » Ricciardo spodziewał się walczyć o mistrzostwo
Daniel Ricciardo wyjaśnił, że zdarzało mu się "reagować trochę zbyt emocjonalnie" na słabszą konkurencyjność Red Bulla w tegorocznym sezonie Formuły 1, ponieważ przystępował do niego nastawiony na rywalizację o mistrzostwo świata.
Australijczyk ubiegłego roku wygrał trzy wyścigi i zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, ustępując jedynie kierowcom Mercedesa. Jednak w trwającym sezonie dopiero na półmetku zdobył pierwsze podium, finiszując jako trzeci podczas GP Węgier. Znany z ciągłego uśmiechu 26-latek w pewnym momencie zaczął publicznie narzekać i na kiepski silnik Renault będący główną bolączką Red Bulla, i na sam bolid austriackiego zespołu.
„Nie było łatwo szczerze mówiąc". - opowiadał teraz serwisowi Autosport.
„Przystępowałem do sezonu 2015 na fali zeszłorocznych sukcesów i byłem naprawdę gotowy mentalnie, by walczyć o tytuł. „Nawet jeszcze po kilku wyścigach myślałem 'Odbudujemy się, odbudujemy się'.
„Ale do GP Węgier tak naprawdę nigdy nie było lepiej. Zdecydowanie musiałem dostosować się do tej sytuacji.
„Nie chodzi o samą jazdę, ale o całe moje podejście. O znalezienie dawnej motywacji mimo świadomości, że możesz być co najwyżej np. szósty. Musisz nadal być skoncentrowany.
„Gdy ścigasz się o wygrane, dużo łatwiej być zmotywowanym.
„Oczywiście parę razy popadłem we frustrację". - kontynuował.
„Czasami potrafię reagować trochę zbyt emocjonalnie, dlatego musiałem wrócić do podstaw i pilnować, by robić wszystko to, co mam do zrobienia.„Musisz po prostu nadal być skupiony i jeżeli masz samochód pozwalający zająć tylko szóste miejsce, to trzeba zdobyć przynajmniej taką lokatę".
Australijczyk ubiegłego roku wygrał trzy wyścigi i zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, ustępując jedynie kierowcom Mercedesa. Jednak w trwającym sezonie dopiero na półmetku zdobył pierwsze podium, finiszując jako trzeci podczas GP Węgier. Znany z ciągłego uśmiechu 26-latek w pewnym momencie zaczął publicznie narzekać i na kiepski silnik Renault będący główną bolączką Red Bulla, i na sam bolid austriackiego zespołu.
„Nie było łatwo szczerze mówiąc". - opowiadał teraz serwisowi Autosport.
„Przystępowałem do sezonu 2015 na fali zeszłorocznych sukcesów i byłem naprawdę gotowy mentalnie, by walczyć o tytuł. „Nawet jeszcze po kilku wyścigach myślałem 'Odbudujemy się, odbudujemy się'.
„Ale do GP Węgier tak naprawdę nigdy nie było lepiej. Zdecydowanie musiałem dostosować się do tej sytuacji.
„Nie chodzi o samą jazdę, ale o całe moje podejście. O znalezienie dawnej motywacji mimo świadomości, że możesz być co najwyżej np. szósty. Musisz nadal być skoncentrowany.
„Oczywiście parę razy popadłem we frustrację". - kontynuował.
„Czasami potrafię reagować trochę zbyt emocjonalnie, dlatego musiałem wrócić do podstaw i pilnować, by robić wszystko to, co mam do zrobienia.„Musisz po prostu nadal być skupiony i jeżeli masz samochód pozwalający zająć tylko szóste miejsce, to trzeba zdobyć przynajmniej taką lokatę".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ricciardo spodziewał się walczyć o mistrzostwo
Podobne: Ricciardo spodziewał się walczyć o mistrzostwo
Podobne galerie: Ricciardo spodziewał się walczyć o mistrzostwo
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter

