"Renault F1 Roadshow" w Oviedo

Według szacunków hiszpańskiej policji ponad 100 tys. kibiców oglądało w Oviedo jazdę Fernando Alonso w różnych samochodach firmy Renault, a także w bolidzie Formuły 1.

Na przyjazd Alonso władze stolicy Asturii przygotowały specjalny tor samochodowy o długości prawie dwóch kilometrów. Liczba kibiców przekroczyła wszelkie oczekiwania organizatorów, gdyż na co dzień w Oviedo mieszka 220 tys. osób. Fernando miałeś okazję poprowadzić bolid F1 po ulicach swojego rodzinnego miasta. Jakie to uczucie?

Nawet nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek będę miał okazję prowadzić bolid Formuły 1 przed moją publicznością i że tyle osób będzie chciało mnie zobaczyć. To było jedno z moich marzeń. Poprowadzić bolid F1 na ulicach, gdzie wychowałem się wśród części mojej rodziny, przyjaciół i ludzi, którzy zawsze mnie wspierali. Ten dzień właśnie nadszedł i nigdy go nie zapomnę. Po trudnym roku miło jest doświadczyć czegoś innego. Zawsze cieszę się z takich przejazdów, ale ten miał szczególny charakter. Opowiedz nam coś o Oviedo.

To małe miasto przemysłowe w północnej Hiszpanii, ale w pięknej okolicy, która jest bardzo zielona i czysta. Ludzie są bardzo przyjaźni. Większość mojej rodziny i przyjaciele wciąż tam mieszkają więc jest to szczególne miejsce dla mnie.

Jakie jest twoje najwcześniejsze wspomnienie z życia w Oviedo? Pamiętam dni w szkole. Żyliśmy około kilometra od mojej szkoły do której chodziłem codziennie rano z mamą i babcią. Moja matka i ojciec pracowali, tak więc spędziłem dużo czasu z moją babcią i moją siostrą, dzięki którym miałem szczęśliwe dzieciństwo. Pamiętam moich kolegów z którymi kiedyś grałem w piłkę nożną i koszykówkę.

Jak trudno było śledzić Formułę 1 w Hiszpanii w tamtych czasach?

To było bardzo trudne, bo tak naprawdę nie pokazywano Formuły 1 szesnaście czy siedemnaście lat temu. Nie było relacji telewizyjnych. Kiedy byłem młody nie mieliśmy Internetu tak, jak jest dzisiaj. Wolny czas wykorzystywałem do oglądania rozgrywek o Mistrzostwo Hiszpanii w piłce nożnej i to było moją główną rozrywką.