Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Red Bull znów uwikłany w aferę o legalność bolidu. Nos RB8 gumowy?!

Red Bull znów uwikłany w aferę o legalność bolidu. Nos RB8 gumowy?!

2012-11-08 - G. Filiks     Tagi: Red Bull, Nos bolidu
Zdająca się nie mieć końca afera o elastyczność bolidu Red Bull Racing wróciła na świecznik Formuły 1. Tym razem nie chodzi jednak o wyginanie się przedniego skrzydła, a całego nosa samochodu Czerwonych Byków - ekstremalnego wyginania. Po sieci zaczęły krążyć przedstawione poniżej materiały, pochodzące z zeszłotygodniowego Grand Prix Abu Zabi.


„Czy to jest legalne?" - zastanawia się włoski magazyn Autosprint. Wydawany także na Półwyspie Apenińskim dziennik Tuttosport dodaje: „Czy nos nie powinien być aby sztywnym elementem bolidu?"


Jednak zdaniem dziennikarza Tobiasa Grunera piszącego dla niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport, mamy do czynienia z „fałszywym alarmem", ponieważ pierwsze 15 centymetrów nosu bolidu jest „zawsze bardziej miękkie", aby pojazd zaliczył obowiązkowe testy zderzeniowe FIA.
Gruner przyznał bądź co bądź, że konkurencyjne zespoły podobnie jak media analizują ujawnione obrazki, a co najmniej jeden z nich miał już kontaktować się w ich sprawie z FIA.

Adrian Newey, dyrektor techniczny Red Bulla, prawdopodobny pomysłodawca elastycznego nosa, zbiera tymczasem komplementy. 53-latka, którego Lewis Hamilton nazwał ostatnio „geniuszem", pod niebiosa wychwalił teraz były mistrz świata F1 Damon Hill.

„Jego pojazdy to istne dzieła sztuki". - ocenił Brytyjczyk, który w sezonie 1996 swój jedyny tytuł zdobył za sterami Williamsa stworzonego właśnie przez Neweya. „Nie chcę się zagalopować, ale jest Michałem Aniołem Formuły Jeden". - dodał Hill.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Red Bull znów uwikłany w aferę o legalność bolidu. Nos RB8 gumowy?!