Red Bull nie widzi przyszłości dla duetu Hamilton - Rosberg

Lewis Hamilton i Nico Rosberg zderzający się ze sobą w walce o mistrzostwo świata Formuły 1 już nie nadają się do jeżdżenia w jednym zespole, zasugerował szef Red Bulla - Christian Horner.

W ciągu pięciu ostatnich wyścigów oglądaliśmy trzy kontakty kierowców Mercedesa. W dwóch uszkodzili sobie nawzajem bolidy. Podczas zeszłotygodniowego GP Austrii na finałowym okrążeniu. Horner dobrze wie co to znaczy mieć w teamie zawodników, między którymi wrze. Przez kilka lat mierzył się z głośnymi konfliktami Sebastiana Vettela i Marka Webbera, wówczas też rywalizujących o tytuł.

„To ogromnie trudne". - powiedział Brytyjczyk.

„Nieważne jak bardzo przekonują, że są graczami zespołowymi, w rzeczywistości ścigają się dla siebie - gdy na szali leży najważniejsze trofeum".

Christian Horner

„Czy ten duet jest zdatny dla Mercedesa na dłuższą metę?"

„Przy tak dobrych kierowcach, prezentujących tak wyrównany poziom, oczywiście będą tego typu problemy, nie tylko w jednym wyścigu - ale to urok naszego sportu".

Horner jednocześnie przekonuje Mercedesa, aby nie wprowadzać tzw. "team orders" i nie zabraniać Hamiltonowi oraz Rosbergowi pojedynków koło w koło.

Zobacz także: Mercedes straszy Hamiltona i Rosberga wprowadzeniem "team orders" »

„Mają wystarczającą przewagę nad resztą stawki - po co rozważać coś takiego?" - mówił.„Ich starcia przyciągają zainteresowanie i są korzystne dla F1. Dobrze, że mamy partnerów zespołowych, którzy mogą nie być najlepszymi kolegami".

„Było ekscytująco patrzeć, jak dwóch pretendentów do mistrzostwa walczy do ostatniego okrążenia. Na pewno to nie ostatnia taka sytuacja w tym roku".