Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull i zamieszanie w pit-stopie - wszystko z obaw przed samochodem bezpieczeństwa
Red Bull i zamieszanie w pit-stopie - wszystko z obaw przed samochodem bezpieczeństwa
Chaotyczny pit-stop Sebastiana Vettela podczas GP Brazylii był efektem ściągnięcia mistrza świata Formuły 1 do boksów w ostatniej chwili, z powodu obaw przed neutralizacją.
Drugi postój Vettela na Interlagos trwał parę sekund dłużej niż powinien, ponieważ zwykle bezbłędni mechanicy Red Bulla byli przygotowani na przyjęcie najpierw drugiego kierowcy zespołu Marka Webbera. Ale Australijczyk musiał stanąć w kolejce do zmiany opon. Jak się okazało, Vettel pojawił się w alei serwisowej wcześniej niż planowano, bo Czerwone Byki poprosiły go o nagły zjazd myśląc, że na tor wjedzie samochód bezpieczeństwa po kolizji Lewisa Hamiltona z Valtterim Bottasem.
„Gdyby safety car się pojawił, a Sebastian pozostał na trasie, musiałby pokonać za nim całe okrążenie, podczas gdy inni mieliby pit-stop gratis". - tłumaczył szef Red Bulla, Christian Horner. „Dlatego w ostatniej chwili powiedzieliśmy mu przez radio 'zjedź w tej chwili na pit-stop'. „Mechanicy już oczekiwali na Marka i oczywiście wyciągali opony dla Seba z garażu bardzo późno".
Straty poniesione w pit-stopie przez obu kierowców Red Bulla groziły im spadkiem za Fernando Alonso, który w tym samym czasie wykonał bezproblemowy postój. Jednak reprezentant Ferrari nie zdołał poprawić swojej trzeciej pozycji.
„Znów miałem za plecami tego małego hiszpańskiego lwa". - powiedział Webber.
Drugi postój Vettela na Interlagos trwał parę sekund dłużej niż powinien, ponieważ zwykle bezbłędni mechanicy Red Bulla byli przygotowani na przyjęcie najpierw drugiego kierowcy zespołu Marka Webbera. Ale Australijczyk musiał stanąć w kolejce do zmiany opon. Jak się okazało, Vettel pojawił się w alei serwisowej wcześniej niż planowano, bo Czerwone Byki poprosiły go o nagły zjazd myśląc, że na tor wjedzie samochód bezpieczeństwa po kolizji Lewisa Hamiltona z Valtterim Bottasem.
„Gdyby safety car się pojawił, a Sebastian pozostał na trasie, musiałby pokonać za nim całe okrążenie, podczas gdy inni mieliby pit-stop gratis". - tłumaczył szef Red Bulla, Christian Horner. „Dlatego w ostatniej chwili powiedzieliśmy mu przez radio 'zjedź w tej chwili na pit-stop'. „Mechanicy już oczekiwali na Marka i oczywiście wyciągali opony dla Seba z garażu bardzo późno".
Straty poniesione w pit-stopie przez obu kierowców Red Bulla groziły im spadkiem za Fernando Alonso, który w tym samym czasie wykonał bezproblemowy postój. Jednak reprezentant Ferrari nie zdołał poprawić swojej trzeciej pozycji.
„Znów miałem za plecami tego małego hiszpańskiego lwa". - powiedział Webber.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Red Bull i zamieszanie w pit-stopie - wszystko z obaw przed samochodem bezpieczeństwa
Podobne: Red Bull i zamieszanie w pit-stopie - wszystko z obaw przed samochodem bezpieczeństwa
Webber obawia się loterii »
Vettel nie sprezentuje Webberowi zwycięstwa w GP Brazylii »
Vettel nie wybadał formy Red Bulla na Interlagos, zamierza przyśpieszyć »
Red Bull zaprzecza, że awaria sykrzyni biegów Vettela była przykrywką »
Podobne galerie: Red Bull i zamieszanie w pit-stopie - wszystko z obaw przed samochodem bezpieczeństwa
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit KTM
Newsletter
Galerie zdjęć