Red Bull formalnie oprotestował dyskwalifikację Ricciardo z GP Australii

Czwartkowego popołudnia zespół Red Bull Racing wreszcie złożył odwołanie od dyskwalifikacji swojego kierowcy Daniela Ricciardo z wyników ubiegłotygodniowego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Australii.

Zawodnik z Antypodów na inaugurację sezonu 2014 przed własną publicznością wywalczył 2. miejsce, ale stracił pierwsze w karierze podium, gdy sędziowie stwierdzili, że przekraczał limit przepływu paliwa 100 kg/godz. Red Bull od razu zapowiedział apelację, lecz długo zwlekał z formalnym wnioskiem w tej sprawie do Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).

Mistrzowie świata mieli 96 godzin na oprotestowanie wykluczenia Ricciardo z rezultatów wyścigu w Melbourne i jak dowiedział się brytyjski serwis Autosport od rzecznika prasowego FIA, zrobili to tuż przed upływem czasu. Czerwone Byki zarzucają ciału zarządzającemu F1 używanie wadliwych czujników do sprawdzania przepływu paliwa. Nie ufając aparaturze Federacji, kontrolowali samochód Ricciardo własnym przepływomierzem.Datę rozprawy przed sądem apelacyjnym FIA mamy poznać do końca tego tygodnia.