Red Bull: Następna szansa na zwycięstwo to GP Singapuru

Red Bull przyznaje, że może być zmuszony poczekać do Grand Prix Singapuru na szansę odniesienia kolejnej wygranej podczas trwającego sezonu Formuły 1.

Mistrzowie świata zostali zdominowani tego roku przez Mercedesa, ale Daniel Ricciardo wykorzystał okazje na zwycięstwo w GP Kanady i ostatnim GP Węgier. Jednak dwa następne wyścigi na torach Spa-Francorchamps oraz Monza z długimi prostymi są najbardziej niesprzyjające dla Red Bulla w całym sezonie i szef teamu Christian Horner nastawia się na "ograniczanie strat" tam. Zwłaszcza we Włoszech raczej na niewiele się zda znakomita aerodynamika bolidu Czerwonych Byków, natomiast wzrośnie znaczenie deficytu mocy ich silnika Renault.

„Nigdy nie wiadomo co się wydarzy - na Spa na przykład może być mokro, (...) ale realnie patrząc to Singapur powinien być dla nas kolejną złotą okazją". - cytuje Hornera serwis Autosport. „Następne dwa zawody będą ograniczaniem strat, ponieważ Force India nagle wróci do gry, będzie szybki Williams, McLaren, no i oczywiście Mercedes.

„Musimy wywieźć ile można z tych wyścigów, a po opuszczeniu Europy naprawdę spróbować przycisnąć".