Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Red Bull: Jeżeli stracimy Vettela, bierzemy Alonso lub Hamiltona
Red Bull: Jeżeli stracimy Vettela, bierzemy Alonso lub Hamiltona

Red Bull: Jeżeli stracimy Vettela, bierzemy Alonso lub Hamiltona

2012-11-25 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Ferrari, Red Bull, Hamilton, Vettel, Dietrich Mateschitz
Właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz wyjawił, że jeżeli Sebastian Vettel pewnego dnia jak spekulują media rzeczywiście przejdzie do Ferrari, spróbuje zastąpić go w swoim zespole Fernando Alonso lub Lewisem Hamiltonem. Austriacki miliarder uważa Hiszpana i Brytyjczyka obok Vettela za najlepszych kierowców obecnej stawki. Scenariusz przymusowego szukania nowego lidera dla Czerwonych Byków jak najbardziej bierze pod uwagę.

„Gdybym był zawodnikiem, sam myślałbym o jeździe dla Ferrari".
- powiedział Mateschitz, komentując ewentualny transfer Vettela do Scuderii, którą Niemiec niejednokrotnie komplementował. „To nie tylko naturalna postawa, ale też słuszna. „Jeżeli (Vettel) kiedykolwiek nas opuści, złożymy mu najlepsze życzenia i wtedy nic nie powstrzyma Alonso lub Hamiltona przed jeżdżeniem dla nas". - zaznaczył.

Vettel, związany z Red Bullem kontraktem do sezonu 2014 włącznie, aczkolwiek ponoć zawierającym klauzulę o możliwości odejścia już po przyszłorocznej kampanii w przypadku słabszych wyników, ostatnio stanowczo wyrzeka się flirtów z Ferrari, wyjaśniając, iż nie wyobaraża sobie bronienia barw innego zespołu. Mateschitz mimo wszystko podejrzewa, że włoska stajnia próbuje pozyskać dwukrotnego mistrza świata, będącego o krok od trzeciego z rzędu tytułu.

„Ma z nami nie tylko umowę, lecz jest zobowiązany wobec nas lojalnością i przyjaźnią. Ale to nie wyklucza otrzymywania ofert od konkurencji".
- tłumaczył właściciel Red Bulla.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Red Bull: Jeżeli stracimy Vettela, bierzemy Alonso lub Hamiltona