Raikkonen znów nie zdążył na ceremonię przed wyścigiem (wideo)

Kimi Raikkonen przed ostatnim wyścigiem Formuły 1 o GP Chin znów rozśmieszył kibiców, przychodząc na odgrywanie hymnu na starcie akurat wtedy, gdy ceremonia dobiegła końca.Oryginalny Fin jak widzimy szedł pośpiesznym krokiem i już nawet zdjął czapkę, ale było za późno. Więc obrócił się i wrócił, ku rozbawieniu fanów na trybunach.

Raikkonen nie przychodząc na pożegnanie Michaela Schumachera przed startem GP Brazylii w 2006 roku wyjaśnił, że musiał "się wysr**". Jak sądzicie, co zatrzymało go tym razem?