Raikkonen: Vettel jest do pokonania

Kimi Raikkonen wierzy, że mimo ostatniej dominacji Sebastiana Vettela, jeszcze będzie miał w tym sezonie okazję pokonać trzykrotnego mistrza świata Formuły 1.

Vettel pewnie wygrał trzy ostatnie wyścigi, a w GP Singapuru wręcz miażdżył resztę stawki. Zwyciężył z przeszło półminutową przewagą, choć na półmetku zawodów rywalizację przerwano neutralizacją. Jednak Raikkonena ufa, że tory, które będą gospodarzami następnych rund, zmniejszą stratę Lotusa do Red Bulla. „Już ich pokonaliśmy tego roku i jestem przekonany, że miejmy nadzieję będzie szansa to powtórzyć". - powiedział Fin. „Oczywiście byli mocni w ostatnich wyścigach, ale zobaczymy, co się wydarzy.

„Są mocni cały sezon. W paru zawodach pewnie nie byli tak szybcy, jak oczekiwano, lecz ostatnio są naprawdę silni. (Ale) miejmy nadzieję trochę do nich dorównamy na bardziej normalnych torach". Takim optymistą nie jest Lewis Hamilton.

„Myślę, że to prawdziwa konkurencyjność Red Bulla". - odparł kierowca Mercedesa spytany o dominację Vettela w Singapurze. „Mają znacznie więcej w zanadrzu niż widzimy, więc Sebastian po prostu jeździł sobie po trasie.

„Przeglądając nagrania z kamer pokładowych, Sebastian ma całkowicie otwartą przepustnicę 20 metrów wcześniej niż ktokolwiek inny. To ogromna przewaga.

„Nie możesz nic zrobić, potrzeba więcej docisku z tyłu bolidu. Po raz ostatni mogłem tak szybko wciskać pedał gazu w latach 2007-2008, gdy była kontrola trakcji".Felipe Massa też nastawia się na kolejne triumfy Vettela. Wskazuje, że zespoły już zakończyły prawdziwy rozwój tegorocznych bolidów, więc szanse na zmiany różnic w tempie między czołowymi bolidami zdaniem Brazylijczyka są małe.

„Patrząc na osiągi Sebastiana w ostatnich kwalifikacjach oraz wyścigu i biorąc pod uwagę, że nowych części do samochodów już nie będzie wiele, utrzyma się z przodu". - tłumaczył reprezentant Ferrari. „Tor w Singapurze wymaga dużego docisku i Red Bull zawsze był tam mocny. Obym nie miał racji, ale zanosi się na kolejne wygrane Sebastiana".