Raikkonen: Testy w Walencji bardzo mi pomogły

Kimi Raikkonen zakończył dwudniowe testy w Walencji z uśmiechem na twarzy. Nowy lider Lotusa, który bolidem F1 nie jeździł przeszło dwa lata, na obiekcie Ricardo Tormo poczynił znaczne postępy.W poniedziałek były mistrz świata zaliczył 80 okrążeń toru, zaś wczoraj 91, wykorzystując łącznie siedem kompletów ogumienia demonstracyjnego Pirelli. Jako ciekawostkę dodajmy, że Fin za sterami Renault R30 pokonał w sumie... 666 kilometrów.

„Dobrze mi się dzisiaj pracowało i ogólnie dwa dni testów przebiegły pomyślnie". - relacjonował 32-latek po wtorkowej jeździe. „Mimo że dysponowałem dwuletnim samochodem, wyposażonym w wersję demonstracyjną opon Pirelli, nauczyłem się współpracować z teamem oraz inżynierami, dzięki czemu podczas pierwszych przedsezonowych testów w Jerez będę się mógł koncentrować już wyłącznie na nowym bolidzie. Wspaniale było wrócić do kokpitu wyścigówki Formuły Jeden i z tego względu jestem bardzo zadowolony". Dyrektor operacyjny Lotusa - Alan Permane wyznał, że drugiego dnia Raikkonen zrealizował obszerny program, poprawiając przy tym swoje osiągi. „Wtorek był kolejnym dobrym dniem spędzonym z Kimim w Walencji". - powiedział. „Rano grzebaliśmy w ustawieniach, zmieniając zwłaszcza kąt pochylenia kół. Po południu najpierw wykonaliśmy symulację kwalifikacji, wykorzystując dwa nowe komplety ogumienia, zaś potem wypuściliśmy Kimiego na 27-okrążeniowy stint bolidem zalanym pod korek".

„Tempo Kimiego tak jak się spodziewaliśmy było dzisiaj lepsze niż wczoraj. Dodatkowo udało nam się poćwiczyć starty, pit-stopy oraz symulację ze sprzęgłem. Zakończyliśmy test przed czasem, ponieważ zrealizowaliśmy cały program wcześniej niż myśleliśmy. Ogólnie mamy za sobą dwa owocne i wartościowe dni". Na tor Raikkonen powróci 7 lutego w Jerez, gdzie jako pierwszy wypróbuje nowy bolid Lotusa.