Raikkonen: Jak przeżyjemy pierwszy zakręt, na pewno będziemy mogli powalczyć o podium

Kimi Raikkonen wierzy, że podczas niedzielnego GP Włoch będzie miał szansę zdobyć czwarte z rzędu podium. W dzisiejszych kwalifikacjach Fin zajął dopiero 8. miejsce, ale jutro ma być lepiej, ponieważ bolid Lotusa w wyścigu zazwyczaj prezentuje znacznie mocniejszą konkurencyjność niż na pojedynczym okrążeniu. "Iceman" pomny przebiegu zeszłotygodniowego GP Belgii twierdzi, że wiele rozstrzygnie już pierwszy zakręt zawodów na Monzy. Dzięki karze dla Paula di Resty, były mistrz świata ruszy do niego nie z ósmego, a siódmego pola.

„Dzisiaj nie mieliśmy tempa, ale przynajmniej jesteśmy w czołowej dziesiątce". - powiedział Raikkonen. „Przez cały weekend plasowaliśmy się na mniej więcej podobnych pozycjach, dlatego ten wynik nie jest zaskoczeniem. Przed nami długi wyścig, a my zwykle jesteśmy trochę silniejsi w warunkach wyścigowych. Można tutaj wyprzedzać, więc zobaczymy, co się stanie". W innym wywiadzie Fin dodał: „Chodzi o to, by dobrze wystartować i przebrnąć pierwszy zakręt bez żadnego problemu. (śmiech) Jeśli to zrobimy, na pewno będziemy mogli powalczyć o podium (...). Dobre pierwsze okrążenie będzie kluczowe".

Jerome d'Ambrosio zastępujący tego weekendu w drugim bolidzie Lotusa zawieszonego Romaina Grosjeana kwalifikacje zakończył na rozczarowującym 16. miejscu, do Raikkonena tracąc blisko 0.7 sekundy. Belg o włoskich korzeniach przyznał, że liczył na więcej, tłumacząc jednocześnie, iż jego słaba postawa to efekt problemu z prawidłowym przejechaniem pierwszej szykany Variante del Rettifilo. „Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia". - powiedział d'Ambrosio.

„Wszedłem do Q2, ale to frustrujące, że nie zdołałem wypaść trochę lepiej, ponieważ w drugim i trzecim sektorze jestem naprawdę blisko. Jednak od wczoraj mam pewne kłopoty z pierwszym. Około 60-70% strat do Kimiego poniosłem właśnie tam. Mogę zyskać wiele czasu w zaledwie dwóch zakrętach, dlatego jutro musimy nad tym pracować". - dodał.