Raikkonen: Inżynierowie nie pytają kierowców, jak budować bolid. To brednie

Kimi Raikkonen wyśmiał teorie, że niektórzy kierowcy Formuły 1 pomagają swoim zespołom przy konstruowaniu bolidu. Tak uważa m. in. Lewis Hamilton, który zapowiada wyniesienie Mercedesa na szczyt nie tylko szybką jazdą, ale również kierunkowaniem budowy kolejnych Srebrnych Strzał. „Gdyby to była prawda, inżynierowie byliby niepotrzebni". - tłumaczył Raikkonen fińskiemu dziennikowi Turun Sanomat. „To po prostu brednie. Oczywiście my kierowcy wygłaszamy swoje opinie, a inżynierowie słuchają. Sprawdzamy to, co nam dadzą i mówimy, czy dane rozwiązanie działa, lub jak bardzo jest dobre. Ale nie pytają nas, jak budować samochód".

"Iceman" dodatkowo poparł decyzję o ograniczeniu na przyszły sezon DRS. W 2013 roku zmniejszać docisk pojazdu regulacją tylnego skrzydła podczas treningów i kwalifikacji już nie będzie można na dowolnym odcinku toru, a tylko we wskazanej strefie/strefach - tak, jak to jest w wyścigu. „To rozsądna zmiana". - ocenił 33-latek. „Każdy chciał zyskiwać na DRS coraz więcej i włączał go coraz wcześniej. Kiedyś wyszedłby z tego wielki wypadek. Zawodnicy chcieli tej zmiany".