Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Przygotowania Renault do GP Australii
Renault

Przygotowania Renault do GP Australii

2009-03-24 - P. Kątski     Tagi: Alonso, Renault, Melbourne
Zespół Renault intensywnie przygotowuje się do pierwszego wyścigu sezonu 2009. Grand Prix Australii nigdy bowiem nie należało do najłatwiejszych imprez. Tor Albert Park będący połączeniem odcinków ulicznych z torowymi zawsze stanowił wyzwanie dla kierowców i ich bolidów.

Specyficzne umiejscowienie obiektu zaowocowało mieszanką trudnych zakrętów oraz zmienną nawierzchnią. To sprawia, że optymalne ustawienie bolidu stanowi nie lada wyzwanie dla drużyn, biorąc zwłaszcza pod uwagę fakt, że każdy z szesnastu zakrętów posiada skrajnie odmienną charakterystykę. Aerodynamika

Aby, samochód dobrze się sprawował na Albert Park potrzebne jest wygenerowanie docisku o podobnej sile do tej z Singapuru czy Silverstone.

Wprowadzenie regulowanego z kokpitu przedniego skrzydła pozwoli każdemu zawodnikowi zmieniać kąt nachylenia spojlera dwukrotnie podczas okrążenia (pierwszy raz, aby zmienić kąt na preferowany, drugi raz, aby powrócić do oryginalnego ustawienia).

W rezultacie pozwoli to kierowcy dostosować zachowanie bolidu do charakterystyki toru oraz zapewni mniejsze odległości pomiędzy autami.

Najtrudniejszym odcinkiem toru jest szykana, którą tworzą zakręty numer 11 i 12.

"Trzeba bardzo uważać podczas przejazdu przez ten fragment. Przejeżdżamy przez niego z prędkością powyżej 200 km/h. Wejście w zakręt jedenasty jest bardzo trudne, gdyż twoją widoczność ograniczają betonowe barierki, a jego szczyt zauważasz w ostatnim momencie. W przypadku gdy nieodpowiednio się w niego złożysz, tracisz dobrą pozycję do wejścia w następny zakręt. Ceną za błąd na tym odcinku są spore straty czasowe" - wyjaśnia Fernando Alonso.
Kierowcy mają nadzieję, że dzięki regulacji docisku, znacznie szybciej będzie można wychodzić z wolnych zakrętów, co z kolei przełoży się na większe prędkości uzyskiwane na prostych.

Zawieszenie

Z racji tego, że na Albert Park znajduje się sporo szykan, samochód powinien się wykazywać sporą zwrotnością. Usztywnienie zawieszenia pozwoli uzyskać pożądany efekt. Z drugiej strony musi być ono wystarczająco miękkie, aby dać kierowcy możliwość wjazdu na krawężniki oraz zapewnić bolidowi stabilność podczas hamowania. Z powyższego opisu widać, że znalezienie optymalnego ustawienia stanowi trudne zadanie.

Hamulce

W obrębie toru znajduje się sześc stref gdzie zawodnik musi wyhamować z prędkości ponad 300 km/h. Powtarzalność hamowania sprawia, że właściwe ustawienie chłodzenia jest sprawą priorytetową. Zdarza się, że przy dohamowaniach znajdują się nierówności, ale dobrze ustawiony samochód nie powinien sprawiać na nich problemu.



źródło: f1-live.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Przygotowania Renault do GP Australii

Przygotowania Renault do GP Australii
Arrczi 2009-03-26 07:54
6 stref o prędkości 300km/h, jest więc gdzie naładować i wykorzystać właściwości systemu KERS! Teraz jestem pewien, że BMW użyje go w tym wyścigu. Będzie się działo.
Przygotowania Renault do GP Australii
Skoczek120 2009-03-26 12:45
Powodzenia!!! Mam nadzieje, że skonstruowanie nie najładniejszego wozu zrekompensujecie świetnymi osiągami.