Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
Di Montezemolo

Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów

2008-10-24 - W. Nogalski     Tagi: Ferrari, FIA
Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo chce, aby FIA zmieniła przepisy dotyczące poleceń zespołowych.

Po farsie podczas Grand Prix Austrii w 2002 roku, gdy Rubens Barrichello tuż przed metą puścił Michaela Schumachera, FIA zakazała zespołom ustalania kolejności wśród swoich kierowców. Od czasu do czasu mimo zakazu kierowcy i tak zmieniali się miejscami, czego doskonałym przykładem było oddanie drugiego miejsca Felipe Massie przez Kimiego Raikkonena w końcówce Grand Prix Chin.

Di Montezemolo chce jednak usunięcia martwego przepisu, tym bardziej, że Formuła 1 z definicji jest sportem zespołowym.

„Chcę o tym porozmawiać z Mosleyem - musimy skończyć z tą hipokryzją”, powiedział di Montezemolo. „Najważniejsze, aby nie robić krzywdy innym. Poza tym praca zespołowa w sporcie zespołowym to jedna z najwspanialszych rzeczy. Doskonałym przykładem jest kolarstwo, gdy cała drużyna pracuje dla jednego sprintera.”
Di Montezemolo twierdzi również, że ostatnimi czasy sędziowie zbyt często sięgali po kary, ale dodał także, że karaniu kierowców sprzyjają tory, które niedawno dołączyły do kalendarza F1.

„Ostatnimi czasy kar było zbyt wiele, ale z większością z nich się zgadzam - w przeciwnym wypadku wyścigi zamieniłyby się w burdy”, tłumaczył. „Problem jednak dotyczy nowych torów, które nie sprzyjają walce. Wystarczy nam jedno Monako.”



źródło: Autosport

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
9

Komentarze do:

Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów

boss-90
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
boss-90 2008-10-24 15:06
dobry pomysł ale lepiej by było gdyby kierowca musiał się dobrowolnie zgodzić bo byłbym zły gdyby Kovalanen jeżdził pod hama
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
rafal_b 2008-10-24 15:25
tylko że koval jest zmuszony do jeżdżenia pod hama od początku sezonu. na węgrzech wygrał tylko dlatego ze hamilton jechał słabiej i spadł kilka pozycji. ma taką pozycję w zespole i nikt mu nie musi przypominać że jest tylko od "pomocy". jemu też to zaczyna coraz bardziej przeszkadzać, bo kto by chciał być na 7 miejscu gdy jego "partner" z zespołu ma już niemal tytuł w kieszeni.
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
BMW16 2008-10-24 16:30
ham na Węgrzech miał pecha (przebił oponę)
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
kevin0077 2008-10-24 16:46
Racja BOSS-90, kierowca nie powinien byc degradowany w teamie do roli pomocnika "wbrew jego woli". Właśnie to wkurzało mnie najbardziej za czasów Shumachera w Ferrari. Luca ma racje. Trzeba znieśc zakaz "team orders". Fajnie by było gdyby jeszcze teamy nie nadużyali zespołowych poleceń w razie zniesienia ich zakazu.
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
falth 2008-10-24 18:24
a na świecie nie powinno być wojen
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
Bandi 2008-10-24 18:36
Falth wszystko wyjaśnił ; P Zawsze będą równi i równiejsi.
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
BMW-Sauber_fan 2008-10-24 19:34
niektorzy tu lamentowali ze kovalainen jezdzi pod chama. drodzy panowie i panie: przciez on sam sie na to zgodzil podpisujac kontrakt z makiem. chyba nikt nie myslal ze ron bedzie uhahany ze ma kovalainena i to on bedzie numero uno a hamilton bedzie jego pomocnikiem
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
Arrczi 2008-10-24 23:38
BMW-Sauber_fan zgadzam się w pełni. Ferdkowi się to nie podobało i Pa McLaren. Koval nigdy nie będzie dobrym kierowcą jak nie zacznie kąsać Hamiltona w wyścigach. Robert zaczynał jako drugi kierowca teraz jest pierwszym bo się ścigał z Heidfeldem na maksa.
Prezydent Ferrari chce zmiany przepisów
rafal_b 2008-10-25 17:28
nie miałem na myśli tego ze kovalainen jeździ pod hama, tylko że jest do tego zmuszony, tzn zespół i taktyka są tak poustawiane że nie ma wątpliwości kto jest numerem 1 a kto 2. nawet wielkie umiejętności alonso pozwoliły mu co najwyżej zrównać się z pupilkiem rona. BMW moim zdaniem zawsze w miarę równo traktowało swoich kierowców taktykę ustalając tylko od ich aktualnej dyspozycji i to pozwoliło kubicy walczyć o tą pozycję w team-ie jaką ma.