Perez nie ufa bolidowi po dwóch wypadkach

Sergio Perez wyznał, że bolid McLarena na torze Shanghai International Circuit jeździ nierówno i po dwóch wypadkach w trakcie piątkowych treningów Grand Prix Chin czuje się za jego sterami niezbyt pewnie.

Poranne zajęcia Perez zakończył na barierze, wypadając z drogi wiodącej do alei serwisowej. Po południu młody Meksykanin opuścił zakręt nr 8, zwiedził pułapkę żwirową i znowu pocałował bandę. Jak stwierdził, oba błędy były spowodowane nieprzewidywalnym zachowaniem modelu MP4-28.
„Za mną bardzo ciężki dzień". - przyznał Perez. „Nie rozumiemy w stu procentach, co się stało: miałem dużą degradację opon, przednie gumy traciły temperaturę i gdy tylko dotknąłem hamulców, koła się zblokowały. Nie cisnąłem w tamtym momencie.

„Nie czuję się zbyt pewnie w aucie i to utrudnia mi zadanie. Jest tak wiele znaków zapytania, musimy wszystko przeanalizować, ponieważ nie wiemy, w którą stronę pójść. Bolid jeździ tak nierówno".

Perez podkreślił Jednak, że chociaż do jutrzejszych zajęć przystąpi z „zupełnie nowymi ustawieniami", jest „pewny" szansy osiągnięcia Q3.