Palmer najgorszym kierowcą F1

Jolyon Palmer jeździ najsłabiej ze wszystkich aktualnych kierowców Formuły 1.

To werdykt znanego brytyjskiego blogu F1 Fanatic, który ułożył ranking zawodników w oparciu o ich dyspozycję podczas pierwszej połowy sezonu 2017.

Palmer - zagrożony utratą posady na rzecz Roberta Kubicy - zajmuje 20. miejsce w zestawieniu. Oto argumentacja: „Przed sezonem Jolyon Palmer mówił, że cieszy go okazja do porównania się z kierowcą kalibru Nico Hulkenberga. Wątpliwe, by nadal tak myślał".

„Został zduchnięty w kwalifikacjach. Jego średnia strata (do Hulkenberga - red.) wynosząca 1,02 sekundy jest wyolbrzymiona przez Australię, gdzie wskutek problemu z bolidem wykręcił nierealistycznie słaby czas. Ale nawet odejmując tamtą rundę, jego średnia strata wynosi 0,77 sekundy. Tak dużej nie ma żaden inny kierowca".

„Dwukrotnie został sklasyfikowany przed Hulkenbergiem, lecz w jednym z tych przypadków Hulkenberg zatrzymał się w boksach przed końcem wyścigu".

„Austria to jego jedyny wyróżniający się występ jak dotąd. Przegrał z Hulkenbergiem w kwalifikacjach tylko o 0,17 sekundy (na jak dotychczas najkrótszym okrążeniu w sezonie) i finiszował przed zespołowym partnerem, który okropnie wystartował. To był trzeci raz w ciągu czterech wyścigów, gdy Palmer zajął 11. miejsce. Zatem o ile jeszcze nie zapunktował, o tyle był bliski tej sztuki".

„Ale w opisanych okolicznościach plotki wokół jego przyszłości w teamie ciężko uważać za niespodziankę".